Świat w

Interpretacja dowolna

ziemia w dloniach - BLOG Grzegorza Kempinsky'ego | BLOG Grzegorza Kempinsky'ego

Jak dowolna to dowolna:
Putin,Iran,Iluminaci,…i inni podobni :wink: efekt cieplarniany(o ile istnieje),chęć władzy i pieniądza ponad wszystko.Dziwna mentalność człowieka i drzemiące w nim pokłady dobra i niesamowitego zła.
Teoria,że planeta się przed nami broni.

3 polubienia

Żydzi, masoni i cykliści oraz stroiciele fortepianów… :crazy_face:

1 polubienie

No widzisz,zapomniałem o tych najniebezpieczniejszych :rofl:

1 polubienie

A najgorsze są czarne koty, co przebiegają drogę… :joy:

1 polubienie

Też i przechodzenie pod drabiną :rofl:

1 polubienie

A to już w ogóle katastrofa…, strach nawet o tem wspominać… :crazy_face:

1 polubienie

Jest coś jeszcze gorszego. Zakonnica z pustymi wiadrami.

2 polubienia

Niestety,jestem w pracy, na ekranie biała plama i nie potrafię Ci nic zinterpretować :innocent:

Nie znam się na zakonnicach.

1 polubienie

To poczekam.
To kula ziemska trzymana w rękach-dłoniach.

1 polubienie

Zatytułowałabym to:
“marzenie Putina”.
Coś mi tylko nie pasuje. Tu na obrazku są dobre dłonie (tzn. dłonie kogoś dobrego). Putin nie ma dobrych dłoni.

1 polubienie

Okladka jednej z plyt Kansas,tak wyglada…
Ale nie…Z niczym mi się to nie kojarzy.Teoretycznie z religijnym odniesieniem do Stwórcy ale to zapewne,cos innego…

1 polubienie

Więc to nie o niego chodzi.

Nie kojarzę tego z bogiem. Raczej z mieszkańcem Ziemi. Tzn, to jakoś tak, jakby każdy z nas tę Ziemię trzymał. Te dłonie to tylko reprezentant każdego z nas.

2 polubienia
3 polubienia

Rzuciłem na to okiem w telefonie…
Dlonie są wyraznie indiańskie i wyraźnie obraz wyróżnia Amerykę Północną .Jest to zapewne fragment większej całości ale i tak,patrzac przez taki pryzmat, kompletnie nie rozumiem o czym i na jakiej podstawie jest powyżej,mowa.Chyba ze jak zwykle chodzi o"jaja" :roll_eyes:
Ty sam tez trochę narzucasz kierunek rozumowania bo niby dlaczego"świat w…“?
Rozwijanie myśli które nie przyszłyby mi do głowy,jest zawsze trochę naciągane.Ale niech Ci będzie.
I niech to będzie"świat w dłoniach prostego, dobrego człowieka”
Niech to będzie świat,niczym serce, podany Tobie na dłoni abyś dostrzegł jego piękno.

1 polubienie

Ok, może trochę ograniczyłem, ale pisząc pytanie nie pomyślałem o tym.

1 polubienie

W snuciu fantazji, przy nieznajomości całości,[cały czas zakładam ze to tylko fragment] można pójść dalej…Bo być może autor próbuje wskazać odnowiciela?
Nie jest to w filozofii nic nowego.Mam na myśli przekonanie ze uzdrowienie zła na świecie,mialoby spłynąć z rak ubogiego a uczciwego.Przy czym ta względnie sensowna myśl,nie ma nic wspólnego z komunistyczno socjalistycznymi próbami obalania starego porządku.
To raczej myśl o ewolucji zamiast rewolucji.Jakze mila mnie samemu bo zaczerpnięta choćby z myśli ojca konserwatyzmu, Edmunda Burke’a którego ośmielam się być wyznawca :innocent:
Być moze jednak urwałem się nieco za daleko.No ale jeśli interpretacja dowolna? :wink:

2 polubienia