Saint Saens, Danse macabre
Bruegel, Triumf smierci
Znamy i utwór, i obraz, Znamy. I tym optymistycznem akcentem weekend rozpoczynamy.
Nie wiem dlaczego, ale takie obrazki wprawiaja mnie w dobry humor!
No tak…Breugel detalista…Ale postraszyc potrafił!
Okladka trzeciej płyty Deep Purple sie kłania…
Po wysluchaniu Symfonii no.3 [organowej] którą zakupiłem sobie,jakos moj entuzjazm "siadł"i z pewnoscią nie jest to moj ulubiony kompozytor:))
Ja go lubie w sposob wybiorczy…
Prawdziwa makabre to ja nieraz mam w zyciu
Muzyki poslucham jak sie skonczy audycja z ariami operowymi
A tego Bruegela obejrze sobie na komputerze z duzym ekranem!!!
Uuu, zyciowe makbry…nikomu nie zycze!