Szkołosąd?

Moim zdaniem poplątanie z pomieszaniem.
Od kiedy szkoły mają zastępować sądy?
Moze jeszcze przywrócić karę “kozy”, klęczenie na grochu i chłostę?
No i tran…

Niestety moje dawne szkolne doswiadczenia z czasów glebokiej komuny powodują zdecydowany sprzeciw jesli chodzi o takie pomysły.

1 polubienie

To tylko pogłębi niechęć dzieci i rodziców do tej instytucji. Dzieci, które mają być tak “osądzane” przez - dodajmy nie przygotowanych do tego dyrektorów -jeszcze bardziej się zdemoralizują, jeśli już mają zadatki. Kto niby ma poza tym pilnować tego “czynu społecznego”, który ma powstać w ten sposób? Dzieciak odbierze to jak piętnowanie i okazję do zagrania na nosie.

3 polubienia

Cywilizacyjne trendy są i tak w odwrocie, to czego się spodziewać…

1 polubienie

‘Co by tu jeszcze spieprzyć’ nadal działa…

3 polubienia

A co to wg Ciebie trend cywilizacyjny? :thinking::grinning:
Linijką po łapach czy bardziej nowoczesnie? Jak w Indiach?

2 polubienia

Ajajaj, linijką po łapkach to jeszcze pamiętam z pierwszej klasy… a może z przedszkola, panie wychowawczynie sadystki.
Myślę, że złoty wiek cywilizacji właśnie mija.
Miała być wszędzie wolność, pokój i szczęście a mamy jak mamy, każdy to widzi.
W Zaporożu zaatakowano centrum handlowe, w którymś kiedyś byłem i medytowałem, jak to świat staje się lepszy i piękniejszy i bogatszy, nawet w tak dalekiej Ukrainie, a tu proszę co się dzieje. Nawet mnie zabolało, każdy ma swoje emocje.

5 polubień

A wystarczyłoby cofną ubezwłasnowalnianie nauczycieli :frowning:

2 polubienia

Bubel.
Od tego są sądy rodzinne i kuratorzy.

2 polubienia