Podsumuję to prosto. Andrzej pierdólisz. Prawda nie była taka do końca a pracownicy nie byli niewinni.
O co ci chodzi z tą niewinnością pracowników? Kiedy zaczęto seriami walić w ziemię przed wysiadającymi z kolejki ludźmi z mostu przy stacji na Chyloni, miałem 19 lat i znajdowałem się półtora km od tego miejsca. Od rykoszetów zginęło 58 osób, ponad 1000 rannych, a cała Polska o niczym nie wiedziała prócz tego, że w Trójmieście są jakieś drobne rozruchy.
Znam wszystkie szczegóły z tych kilku przedświątecznych dni, bo byłem tam. Odbywałem służbę wojskową w Kaszubskiej Brygadzie WOP.
O tempora, o mores!
Co do winy?
Kazdym protestom towarzysza szczury pokladowe.
System byl sam w sobie opresyjny, zaklamany i wladza przyssana do stolkow.
Historia zatoczyla kolo. Tylko, ze mamy prezydenta nie Rade Panstwa i centrale w Toruniu a nie Moskwe.
No i czolgow jakby mniej, na szczescie?
Właśnie dzisiejsze czasy od tamtych różnią się tym drobiazgiem, że dziś na ulicach czołgów nie ma i nie zabija się ludzi ostrą amunicją.
Dziś na brutalność policji jest ostra reakcja, w tamtych czasach zomowcy tratowali ludzi, łamali im żebra i nie ponosili żadnej odpowiedzialności, nikt się przed nikim nie tłumaczył, a w publikatorach cisza.
O tym, co w grudniu 70 działo się w Trójmieście, Tczewie i Słupsku, reszta Polski, praktycznie nie wiedziała, to rozeszło się o wiele później.
Przecieki byly.
Ale ludzie czesto pamietali dzialania ubecji po wojnie i bali sie powtarzac zaslyszane.
Poza tym wez poprawke na mozgi sprane komunistyczna propaganda (wielu to zostalo do dzis) i ograniczone mozliwosci komunikowania sie.
Przecieki były, ale ludzie w Polsce naprawdę przez jakiś czas nie zdawali sobie sprawy z tego, co tam się działo. Kiedy zaczęło to się rozchodzić po kraju, sprawę załatwiono Gierkiem.
Dosłownie w ostatniej chwili ściągnięto go z Katowic do Warszawy i zrobiono pierwszym KC.
Zgadza sie.
Przyznac trzeba, ze po przasnym Gomulce byl to strzal w dziesiatke. Zalecialo zachodem.
Ale niestety system byl silniejszy.
I tu juz nie chodzi o Radom, kartki i w koncu zaduszona Solidarnosc. Plus stan wojenny.
Jak to mawial Clinton?
It’s the economy, stupid
Gospodarka, glupcze.
Ale choc czesc z tych pieniedzy w Polsce zostala w formie inwstycji (niestety w duzej czesci pod bedaca w stanie wiecznej agonii gospodarke ZSSR)
Czasy Gierka, to osobny temat. Ale wspomnę, że pokazały one, iż centralne sterowanie gospodarką prowadzi do nikąd i to, że Gierek otworzył ludziom oczy na zachód, co wcale jego zamiarem nie było.
Wracając do tzw izolacji informacyjnej nawiążę do tego Radomia. Otóż w pół roku później byłem na zawodach w tym mieście i tam ludzie się dopytywali o wydarzenia z grudnia. Kiedy opowiadałem, co było, słuchali z niedowierzaniem. Ot, takie komunistyczny przyczynek socjologiczny. A za 5 lat panowania Gierka mieli podobnie, Radom i Ursus.
Niestety, ludzie to jak Tomasz - nie uwierza dopoki nie dotknie ich to osobiscie.
A i to nie wszyscy.
Zaprzeczanie faktom to zdaje sie pierwszy odruch przy silnym stresie?
Pojawię się jeszcze w tym pytaniu, teraz muszę odejść od kompa.
Poczekam, aż kolega @anon18020312 wyjaśni nam, co miał na myśli z tą niby nie niewinnością pracowników.
Jak siejesz wiatr, zbierasz burzę.
Czołgi są widziałem wieźli je.
To przysłowie zupełnie nie pasuje do tej sytuacji. I jestem zupełnie pewien tego, co mówię.
Chyba, że masz na myśli tamtejszą władzę, jej działania, wtedy pasuje.
Co do dzisiejszych czołgów, to może i je gdzieś wieźli. Czy widziałeś je na ulicach przeciw demonstrantom? Strzelano z nich do ludzi?
Choć faktem jest, że Kaczyńskim, Ziobrom i tym innym marzy się taka sytuacja, ale to tylko ich marzenia.
Nie trzeba daleko szukać jednego takiego to tutaj na pytamy nawet mamy co się zachwyca tamtym ustrojem i chciałby jego powrotu
My stoimy tam gdzie wtedy. Oni tam gdzie stało ZOMO.
I do tego robi to bezkarnie,co budzi moj staly sprzeciw.
tak calkiem bezkarnie to nie…
Endrju pieprzy, ale nie z tego powodu, który podałeś.
Za to miałem od razu skojarzenie: kobiety szły na Żoliborz, a na nie czekało nowe ZOMO z pałami i gazem.