Tacy jesteśmy?

Dzisiaj pobyłem troche na fejsie.Wiecej niż zazwyczaj.Ok. godziny.Odświeżyłem kontakt z kolegą z radia…
A potem quick look na to nasze forum…
A tu nikogo.
Wszyscy wpatrują sie jak w kule czarownicy,w debatę o to pozorne berło?
TAK czy NIE?
Dobrze że wybrano Papieża.
Przynajmniej jest szansa by do reszty nie zidiocieć.

Dzis faktycznie posucha. Piątek? Porządki? Zimno,ale dzialka czy ogrodek jednak wzywaja? Stanislawa bylo?
O to, ze ogladam ten malpi gaj to mnie nie podejrzewaj. W ogole nie ogladam, bo nie ma czego miedzy kolejnymi teklamami leków i jskichs ciasteczek na oleju palmowym? Podlanych sosem gadajacych glow, ktore juz wiedzą jaki bedzie Leon XIV? Wróżki jakieś?
Matematyk, poliglota, misjonarz. Moze byc ciekawiej niz bylo?
Ale mogliby chocby zajac sie tym ruskim satelita z czasow Brezniewa co to ma niby spasc na glowy dzis w nocy? Z tych co to solidna ruska robota ingotowe wrocic w calosci?
Ale nie…
Troche @birbant dal sie wciagac w rozmowe, wyszlo jak zwykle - w kwestii politiki globalnej czasow pierwszyh Piastów mial racje, ale mintez dobrze dzwonilo o tych Leonch papieżach, e byli, efemerydy, nosa z Rzymu nie wytkneli, i mozliwe, ze nawet nie wiedzieli gdzie Gniezna szukać na mapie? Bo mozliwe, ze w tamtych czasach jakies starozytnne mapy z bursztynowego szlku istnialy?

1 polubienie

Haha, coś w tym jest.
Nawet nie chciało mi się obejrzeć skrótów meczów naszych wspaniałych dziewczyn. Nie wspominając o widokach z Rzymu, tak mi drogich w pewnym sensie. Może to od pogody zależy.

2 polubienia

U mnie tylko słońce.
Po meczach wybrałem się na piwo a potem,małe zakupy.
Można żyć inaczej!

1 polubienie

Kolejne roszczeniowe pytanie z Twojej strony :neutral_face:
Pewnej soboty padło podobne. Brzmiało mniej więcej tak.

Byłem sobie na długim sobotnim spacerze po mieście. Zobaczyłem to i owo, załatwiłem to i owo, spotkałem się z tym i owym, kupiłem to i owo. Wracam do domu, włączam Pytamy, a tu susza. Żadnego pytania. Nikt nie jest gotowy do dyskusji, jakby wszystko zostało już przedyskutowane

Sorry @collins02, ale świat ma Twoje potrzeby głęboko w podogoniu. Z prostej przyczyny. Też nic nie wniosłeś do całości, bo albo dłużej niż zwykle siedziałeś na Facebooku, albo byłeś na spacerze po mieście.
Nic nie dawać i wymagać? Nie z nami takie numery Brunner.
Świat powiedziałby: tacy jesteśmy.

Skoro tak uważasz to sie odpierdol.
I nie marnuj na mnie czasu.
Nic cię to nie obchodzi to sie wal i spadaj.I zostaw moje"roszczenia "w spokoju.
No ile razy mam ci tłumaczyć tej twojej napastliwej i chamskiej naturze.
Wypad!

@collins02 , @ZiraaeL skończyliście?

Nie.Tym razem to początek i to do samego konca bo mam tego dosyć!

Zapraszam na Ring Wolny.

Przecież to nie jest żadna prowokacja do jakieś kłótni. jestem po prostu przeciwny stawianym wymaganiom wobec uzytkowników, podczas gdy samemu załatwia się własne sprawy.
Świat też ma własne sprawy i nie ma obowiązku zaspokajać potrzeby jednostki.
Tacy jesteśmy.

Po kolei co ma być zrobione?
Ile rzay tlumaczylam jak wyciszyc osobe, z krora nie chcesz dyskutowac przynajmniej na poziomie wlasnego pytania?

Sam chyba widzisz, że nie można z Tobą dyskutować. Ubolewam.
Narzekasz na ciszę na Pytamy, a jak ktoś się odezwie, to traktujesz go olewatorskim tonem.

Moje słowa nie są krytyką Twojej osoby, a niezadowoleniem wobec roszczeniowej postawy.
Być może w chwili, w której tego potrzebowałeś, nie było nikogo na Pytamy, bo odświeżali kontakty na fejsie?

Niektórzy przecież mieli prawo poczytać książkę, być ze znajomymi w knajpie, uprawiać sex, myć podłogę czy pielić grządki w ogródku, zamiast udzielać sie na Pytamy.
Przecież zdanie sobie sprawy z możliwości zaistnienia takiej sytuacji nie wymaga nawet myślenia.
Nikt nie ma obowiązku być i udzielać się na forum wtedy, gdy @collins02 po odświeżeniu własnych kontaktów na fejsie, oczekuje akrobatyki intelektualnej na Pytamy.