Tego nie wymyśliłyby harmonijne stworzenia - to robota ludzkich

ogłupionych uczonych. Czyż nie?

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1363483,Bron-chemiczna-mgla-niosaca-smierc

W II w.św. uczeni wymyślili straszliwą broń atomową, a także gaz cyklon B do trucia zdrowych cywilów.

1 polubienie

Harmonijne stworzenia tez mają cały arsenał broni chemicznych i to stworzonych w sposób naturalny - wszelkie jadowite zwierzęta chociażby.

3 polubienia

One atakują tylko dojrzałe, pachnące, słodkie owoce pod postaciami kończących żywot stworzeń, które okropnie cierpiałyby z bólu, gdyby nie miały skróconych mąk.

Kończących żywot? A widziałeś jak żmija atakuje pisklęta ptaka, który dopiero co się wykluł z jaja i chciałby żyć, kochać i cieszyć się wolnością?

3 polubienia

Żmija też chce żyć i jeść, a zje te młode ptaków, które albo były źle ukryte, albo miały geny szybkiego zużycia. DSHN jest nie do poprawienia.

  • możesz rozwinąć tę błyskotliwą myśl?
2 polubienia

Otaczający nas świat ma sens przy oglądzie holistycznym, a geny szybkiego zużycia stanowią jego składową.

Ale co to jest? Pierwsze słysze o takich fenach. Jesteś biologiem?

1 polubienie

Harmonijny holizm, którego jestem wyznawcą, stoi wyżej od biologii.

A ty stoisz tak wysoko, że gdybyś spadł z poziomu swojego ego na poziom swojego IQ to byś się zabił :slight_smile:

3 polubienia

Reprezentuję bardzo uproszczony poziom dzieci i prawie harmonijnych stworzeń, a one nie są zbyt poważane przez nieharmonijnych, cywilizowanych ludzi. Moje ego nie jest tak przerośnięte, jak wielu myśli. Mam świadomość, że wszystko zawdzięczam wszystkim ludziom, i mam dla wszystkich ogrom szacunku, co jednak nie przeszkadza mi mieć najwięcej racji światopoglądowych.

Kupilam kiedys holistyczna karme dla kota…
Harmonijna to ona chyba nie byla, bo kot zastrajkowal okupujac dostep do lodowki, domagajac sie porzadnego zarcia.
Karme w koncu zjadly mewy. Ale te cholery wybredne nie sa.

1 polubienie

To może to nad Smoleńskiem rozpylili?

Jesteś poważny?

Dla kotów harmonijne do jedzenia są dojrzałe myszki.

Nieprawda
Moja stanowczo wolala chrupki, krewtki i surowa wowine.
Z mysza to by sie pewnie zaprzyjaznila :wink:

Twoja była zmanierowana i przyzwyczajona do nieharmonijności.