Co zaczynasz sobie przypominać?
z przeszłości? z głębi siebie, własnego wnętrza? może ze swoich snów? a może z poprzednich wcieleń?
Jak się lepiej pamięta zamierzchłą przeszłość niz dzień wczorajszy to musi skleroza się zaczyna?
Podobno to jej objaw, ale raczej nie o to pytam.
Domyslam się
Mnie duchy przeszlosci rzadko przesladuja, deja vú miewam, ale nie wiem czy to z poprzednich wcieleń.
A dobre wspomnienia zawsze mile widziane.
Choc niestety to tylko wspomnienia, czasu nie cofniesz…
Deja vú to podobno błąd Matrixa…
Tylko zanim sie Matrix pojawil istniało juz pojecie skorupy astralnej i reinkarnacji.
Musiał bym tu powieść w odcinkach pisać, ale, niestety, talentu literackiego brak…
Ale możesz coś spróbować.
Masz na myśli pisanie, czy tylko moje wspomnienia? Od tych ostatnich roi się na tym forum, bo często coś wrzucam w komentarzach.
Twoje wspomnienia.
To ja tu już niejeden raz zapodawałem coś z mojego życia. A, że na Pytamy jestem już 10 lat, to nazbierało się tego. Pewnie i jeszcze coś się napiszę przy sposobności.
“zaczynasz”???
Ja nie mogę przestać.To trwa bez przerwy od wielu lat.
Sny jednak w większości zapominam a te"poprzednie wcielenia" to coś czym sobie głowy nie zawracam bo nic takiego nie było.
“Zaczynam sobie przypominać” to słowa-tekst z filmu Inland Empire.
A co sobie przypominasz?
Chlopie,do rana bym nie skończył!
Jestem w pracy i nawet gdybym chciał,nie mam czasu aby zacząć cokolwiek.Pamietam jednak doskonale większość zdarzeń z mojego życia
Rozumiem -
Okonek, jak to mam, nie śmiej się. Albo zapodaj odrobinę wiedzy fachowej
nic sie nie przejmuj, w Twoim wieku to najwyzej Alzheimer