Czy macie jakieś tematy, których unikacie jak ognia? Czy można z Wami rozmawiać o WSZYSTKIM?
Ja nie mam (chyba…).
Mamy, ale nie powiem jakie.
Nie z kazdym i nie o wszystkim
Nie mam takich tematów. Tylko czasami mi się nie chce, lub zwyczajnie ręce opadają.
Tematów tabu nie mam, ale są takie, które wolę omijać lub podejmuję niechętnie.
To zależy kiedy i przede wszystkim z kim.
Polityka.
Mozna rozmawiac ze mna o wszystkim ale zalezy jak.I z kim.
Nie toleruje ludzi zlosliwych i uprzedzonych.Ludzi ktorzy mimo iz nie mają zadnej wiedzy,tkwia w uporze wlasnego widzimisie…
Najgorzej jednak znosze obecnosc poprawnosci politycznej…I tu chyba faktycznie,pojawiaja sie bariery nie do przeskoczenia.
Poza tym,z zasady nie dysktuje z komunistami oraz,jesli tacy by sie pojawili,hitlerowcami.Celowo nie pisze “faszystami” bo slowo to dzisiaj ma calkowicie inne znaczenie.
A nie lubie i unikam rozmow intymnych.Jak sama nazwa wskazuje,takimi powinny te tematy pozostac.Tym bardziej ze konczy sie to zazwyczaj rozporkowym"humorem" w wykonaniu erotomanow gawedziarzy
Nie lubię gdy ktoś w rozmowie porusza sprawy intymne. Szczegóły pożycia w rozmowie ze mną nie są mile widziane(słuchane).
Sprawy intymne same z siebie wymagają całkowitej dyskrecji. Jedną z naczelnych moich zasad życiowych jest nie mówienie nikomu tego, że miałem okoliczność jakąś panią.
Nikt ode nie się nie dowie, że taka okoliczność miała miejsce, która to pani . itd…
Rozmawiać można,ale niekoniecznie JA na jakiś temat się wypowiem.
I to chyba nie ze względu na TABU…
Mam jak każdy.
Ze mną można pogadać o wszystkim. Nie ma dla mnie tematów tabu choć przyznam się że nie lubię za dużo gadać o sobie w i internecie. Szanuję swoją prywatność.