Mi ten lipiec pogodowo przypomina mi rok 2011.
Z żadnym. Z roku na rok pogoda jest coraz berdziej zwariowana.
Nie wiem ale jest słabo. Wiosna też była kiepska.
To kara za PiS i Brauna
@Devil masz kryzys? Juz wtorek przecie…
Kolega wyczerpany zastepstwem…
..moze tam bylo wiecej tych harpi, kolega moze ma swoje…
Dopiero. Wyjdź
Nie doceniasz zycia…mogla byc niedziela wieczor… w zasadzie juz sroda.
nic tylko pić Devil
Nie pamiętam takiej pogody.. jest dla mnie dziwna.
Ona jest nawet logiczna
Czyli coraz mniej obliczalna.
Praktycznie zimy albo szaleja z opadami, choc niekoniecznie śniegu, tp rzedwiosnia nie ma a latem jedyne co pewne to burze.
Z deszczowym lipcem 1960.
Nie wiem, z którym rokiem mi się ten lipiec kojarzy, ale odkryłam coś , czego nie wiedziałam.
Kocham deszczowy lipiec.
Nareszcie lato nie jest tak bardzo gorące i podoba mi się to.
A deszcz? Kiedyś przecież musi padać, więc najlepiej jeśli latem.
zrobi się bardzo zimno, szczególnie w nocy i nad ranem. Termometry w całym kraju mogą wskazać wtedy wartości jednocyfrowe.