Znacie takie osoby w Waszym otoczeniu?
Kogoś kto spełnia te normy?
Ja poznałam na szczęście tylko tutaj, w internecie.
I oby tylko tak zostało .
Ale zgadza się wszystko:
-socjopata nie zwraca uwagi na normy i obowiązujące zwyczaje społeczne, nie interesuje się uczuciami innych osób
-jego egocentryzm osiąga szczyty, a siebie uważa za osobę doskonałą
-jeśli spotykają go niepowodzenia, to natychmiast znajduje osobę, którą obarcza winą
-kompletnie nie wie, co to jest współczucie, empatia
-nie ma żadnej zdolności do tworzenia relacji opartej na jakiejkolwiek więzi
-socjopacie nikt nie pokazał, jak prawidłowo funkcjonować w społeczeństwie
-socjopaci naprawdę nie dbają o cudze uczucia, ale robią wrażenie bardzo zaangażowanych w związek. Starają się uzależnić partnera od siebie.
-demonstracyjnie okazują miłość, są nawet przesadnie zazdrośni, starają się odciąć drugą osobę od jej bliskich. Dużo opowiadają o tym, jak zależy im na związku, jednak nie są gotowi do tego, by dać partnerowi cokolwiek od siebie. Nastawieni są wyłącznie na to, żeby brać.
-w budowie relacji stosują na przemian taktykę złego i dobrego policjanta. Najpierw przekonują o swojej wielkiej miłości, by za chwilę poddać drugą osobę absolutnej krytyce
-socjopata chętnie przedstawia się jako pokrzywdzony i nierozumiany przez świat geniusz
-socjopata nie widzi winy w sobie, bez trudu zrzuca ją więc na innych. Broni się wszelkimi możliwymi sposobami, tłumaczy swoje zachowanie bez logicznych argumentów ale nigdy nie daje za wygraną w dyskusji
-bez trudu zwymyśla dana osobę, przywoła wiele sytuacji z przyszłości, oskarży ją o wszystkie niepowodzenia świata i nie będzie zamierzał przepraszać
-socjopaci nie są skłonni do głębszych przemyśleń i rzadko odczuwają wyrzuty sumienia
-utrzymanie pracy przez dłuższy okres czasu wiąże się ze zobowiązaniami wobec innych, z którymi socjopaci mają problemy i stąd też często i długo nie pracują wcale
-socjopata bez skrupułów wykorzystuje innych do swoich celów, bawi się ich uczuciami, gra na emocjach
-zachowuje się jak najmądrzejsza, najbogatsza osoba, która odniosła, niesamowity sukces, albo jest na dobrej drodze, aby go odnieść. Nie ma żadnych barier, aby opowiadać ci, jaki jest genialny. W rzeczywistości niczego nie osiągnął…
-zawsze obwinia innych.
Nigdy nic nie jest jego winą. Zawsze ma doskonałe wytłumaczenie, że problemy spowodowali inni. Żona zmieniła się po ślubie na gorsze, kolejne partnerki go zdradzały, koledzy oszukali, pracodawcy dyskryminowali.
Znacie socjopatów jakiś?
Ja już znam …