Posluchaj sobie ich piosenki “Rattlesnake”. Zobaczysz ze z Morrisonem raczej nie mają nic wspolnego.
Lizard King to byla chyba siec. W Bydgoszczy i Toruniu tez byly te kluby.
Ok. Choc nie lubie jakichs kapel zreszta chyba z Australii,o nazwie nawiazujacej do Pink Floyd…
Jest tez jakas ekipa popularnych w swiecie podrabiaczy Genesis…
Mam nadzieje ze to nie ten"nurt"?
Ja się nie znam, ja w tym zwiazku koneserem nie jestem. Wiem tylko, że jak ich slysze to mi się zwarcie w mozgu robi
Masz jak w banku ze sprawdze ale bedzies juz chyba spala
Teraz musze wyjść…
To odczytam rano
Ciekawość zwyciezyła
I nie ma tu odwolan ani do Doorsów,ani tym bardziej,do Crimsonów:))
Mam mieszane uczucia.To taka “motocyklowa” muzyka którą na ogół,lubie.Ale jaki jest powod jechania na 2 perkusje tego samego niezbyt wyszukanego rytmu?
I w ogóle to chyba taka wersja na maxi singiel…Mogloby sie wiecej dziac skoro juz probują improwizować.
Bardzo płodny, młody zespół z naszej okolicy Jednak kiedy ja słyszę ich muzykę czuję się jakby byla 3 w nocy, na imprezie, czas się ewakuować pewnie ma to związek z tym, że luby na kazdej imprezie o tej godzinie zamienial się w muzycznego dyktatora i zaczynał puszczac ich piosenki.
Widze ze piwo w towarzystwie Twojego faceta,bardzo by mi smakowało
Ale z drugiej strony…Dwóch dyktatorów na jednej imprezie?
Slucham…
i jeszcze raz slucham…
Najlepiej byloby wysluchac calej plyty.To pelnowymiarowa,muzyczna wypowiedz choć trudno nazwac album Abbey Road,concept albumem.
Trudno by Ci bylo wysluchac tego z internetu bo zadaje sie,sa wciaz obwarowania…
Ale,wierz mi…Bez zbednego gadania o gustach,te plyte TRZEBA poznac jesli sie kocha muzyke!
A mnie rozbolały zęby.
Po wysluchaniu?
Ejże…To wcale nie jest zle!
Nie stalem sie fanem ale…zauwazylem ze to nawet jest w stanie zostac w glowie na dluzej
No jakos na te dzwieki zle zareagowalam. Jak mi wroci wifi to sprobuje odsluchac z YT w telewizorze, zawsze lepsza jakosc dzwieku.
Tak,jakosc komputerowa zdecydowanie domaga sie głosników!