Coś w rodzaju butów to juz pewnie pierwsze hominidy wymyslily jak z drzew zeszły.
Stopy to wrazliwa część ciała.
Archeologia prawi, iż neandertale, piteki i inne erectusy śmigały na bosaka.
Ale nie na tego z Konfy…
Ktoś kto ma jakieś minimum smaku we krwi.
A poza tym,naleśnik co to boi się by mu się skórka nie obtarła…
To mogly byc buty ekologiczne i się nie zachowały.
Podobnie jak nie mamy pojecia jak sie tak naprawde ubierali?
Cholera, to u mnie z tem smakiem jest kiepsko…
Oni ubierali się gdy było zimno. I tak powstała moda.
Na naturalne futra oczywiscie.
Ale jak za duzo słońca to też sie trzeba chronić.
Ma być dzisiaj w nocy minus 1 więc nie ma co szaleć.Baranica jeszcze pozostanie w sieni póki co.
Po Łodzi taki co w sandalach zimą chodził i ludzi straszył
To było 12 lat temu, trzeba by sprawdzic czy p.Krzysztof Świnoga ekseperyment przeżył i moze gdzies na FB jest?
Chyba ojciec Amelii też chadzał w sandałach wraz ze skarpetkami więc nagaonka szczególnie na Polaków nie wiem skąd się wzięła.Nie mam tego problemu bo nie umiem w takim czymś chodzić bo to klapie i zachacza o płytki chodnikowe a szczególnie po powrocie z samego rana jak jeszcze słońce nie wzeszło a zmrok jeszcze jest.A co do Rzymian jak tu ktoś pisał,to pewnie ciepło się ubierali tzn.zależnie od potrzeb a nie tak jak na filmach-może i spodnie zakładali-Bo na nasze chłodne tereny nadmorskie szli i szli lasami,polami i ścieżkami niezależnie od pogody aby dotrzeć do rzemieślników robiących biżuterię z bursztynu i pohandlować.Co do tych artystów bursztyniarzy mieli bardzo ciekawe miniwiertarki do robienia dziurek w jantarze.Taki patyczek,z obu stron jakieś sznureczki czy coś podobnego i to się nawijało jakoś czy naciągało też i wiertareczka chodziła jak dzisiejsze na akumulator.
Tyż prowda.
Podobnego napedu sznureczkowego uzywano do kijkiw do rozpalania ognia,
Nawijasz dwa przaciwstawnie.
Sprytna metoda.
A co do ubrania? Teraz to tradycja, ale ja się zastanawiam, czy Szkoci to pomyslu spodniczek nie podpatrzyli u Rzymian? Bo jak sie chodzi po wigotnych wrzosowiskach i bagnach to spodnie latwo przemakaja i trudno je wysuszyć.
Po bagnach i wrzosowiskach w spódniczkach…szaleństwo,bo to i podwieje i coś ukąsić może.
Szkoci tak biegali. Do tego do polowań uzywali pudli.
Już od kilku sezonów nie używam typowo zimowego obuwia. Wystarczają mi solidniejsze przejściówki. Nie planuję już kupować typowo zimowego obuwia, jako że najwyraźniej właśnie kończy plejstoceńska się epoka lodowcowa …
Jak się konczy? Zimno dzis jak normalnie w styczniu bywalo. A w gorach śnieg.
Wlasciciele stacji narciarskich łapki zacierają.
Biorąc pod uwagę dane bardziej globalne niż globalne ocieplenie, tak to właśnie jakoś wygląda …