Papieżowi się nie dziwię.
Zwlaszcza po tym co Francuzi pokazali na inauguracji IO też bylabym ostrozna.
Wczoraj na gratulacjach joko z okazji wygrania konkursu też go nie zaprosilismy. Niech Franciszek zacznie sobie w końcu zdawac sprawę, ze na niektore imprezy zapraszany nie będzie…
Ale tu podobno go zapraszali, ale nie chciał. No cóż, wyspa na Sekwanie nieduża a katedra tez ma swje ego i kto wie? Moze przytłoczyć?
A co Igrzyska Olimpijskie mają wspólnego z chrześcijaństwem? Absolutnie nic! Przecież w Starożytności były to zawody ku czci Zeusa, reaktywowane zostały w Grecji, ogień olimpijski zapalany jest u stóp Olimpu przez kobietę ubraną w strój dawnej kapłanki. Czyli, nawiązując do “nagonki” na Halloween – to hołdowanie dawnym wierzeniom greckim.
Papieża nie będzie, bo będzie tydzień później w Ajaccio. Całe miasto się wielce szukuje do tej wizyty. A Macron zobaczy się z papieżem tuż przed jego odlotem na lotnisku. Papież powiedział, że nie chce by jego wizyta na Korsyce była upolityczniona, dlatego nie chce by Macron przyleciał już na wstępie jego wizyty.
Nie chodzi mi o to, ze IO datuje sie wczesniej niż powstanie chrzescijanstwa (a i pewnie znacznie wcześniej niż powstanie religii poprzedzajacejcej czyli judaizmu?) a o organizacje i oprawe audiowizualną widowiska. Co by nie mówić msze celebracyjne z udzialem papieza tez tym są.
I tu na w sumie niewielkiej wyspie, nawet jakbyś tysiace telebimow po Paryzu porozstawiala? Nie zastopi to mozliwosci jakie daje Plac sw. Piotra w Rzymie czy rozbudowane przestrzennie msze polowe podczas podróży papieskich.
Takie sanktuaria jak Santiago de Compostela, Fatima, Lourdes czy nawet Czestochowa sa przygorowane na takie imprezy, choć i tak w Polsce bylo tam przyciasno, praktycznie nawet Aleja NMP byla za krótka.
Tak, papieze msze w Notre Dame celebrowali, ale byly one ograniczone do samej swiatyni, zaproszonych gosci i transmisji dla pozostalych.
Poza tym wyadaje mi się, ze jednak starszy schorowny czlowiek (a jak piszesz na Korsyke ma przyleciec) musi sie liczyc, ze wszystkiemu nie podoła. Chyba, że go Chinczycy sklonuja?
Mam nadzieje, że kolega @birbant tez zrozumiał, ni porównuje idei i sam przekaz - w końcu pozar byl transmitowany na caly swiat, ktory trzymal kciuki za strazakow, ktorzy ratowali co sie da.
Jak zwykle zresztą.
A w samej odbidowie? Finansowo to nie wiem kto się tam dokładał? Ale zdaje sie nie tylko chrzescijanie?
Ot symbol w duzym stopniu uniwersalny i milionami turystow, którzy to miejsce odwiedzali znieco zeswieczczony.
Katedry zreszta zawsze pelnily podwójna role. Religijna i na swoj sposob archiwum - muzeum.
Juz odpisalam kolezance @mężatka.
Nie chodzi o ideologie, a przekaz audiowizualny i propagandowy.
Wspolczesnym igrzyskom troche brakuje do “historycznosci” katedry? Nie sądzisz?
Stosunki Kosciol - Francja sa dosc poplatane od wiekow, a napiete od Rewolucji.
Kiedy to Córa Kosciola okazala sie być dość wyrodnym dzieckiem😉
Raczej swietny pretekst, żeby ludzi przekonać, że sport może być normalna częścią ludzkiej dzialalnosci i czas wyskoczyc z workow pokutnych i gorsetów?
Reakcje i lawirowanie tego papieża,bywają czasem dziwne…Można nie przyjść na jakieś cyrki z odsłanianiem mostu czy zlecić poświęcenie obiektu niższym rangą ale akurat ominąć takie wydarzenie,prawdziwie triumfalne i odświętne,związane z jednym z najsłynniejszych miejsc kultu…
Choć raz Francuzi pokazali sie z dobrej i sprawnej strony a tu znowu,krecha…
W każdym razie,gratuluje i słowa uznania że w tym zdziczałym kraju uchowały sie resztki człowieczeństwa i to,jak mniemam,przy imponującej zgodzie narodowej.
Już widzę co by było u nas…
On już jest słaby. Ogranicza aktywności
Ale większość obrzędów z czasów przed Chrystusem wiara katolicka wessała z ochotą.
Widocznie papież woli być na Korsyce, o czym napisałam wyżej @collins02 :))
Jak również w zwyczaje podbitych plemion, np. Słowian
Nie tylko Slowian, niedobitki Celtów też spacyfikowali. I to wczesniej niż Slowian. Tylko tu mozna by się zastanowić czy nie było to raczej na zasadzie penikania kultur, chrzescijanstwo wtedy nie bylo az tak silne?
Siłowa chrystianizacja nastąpiła w V wieku. Od śmierci Jezusa do czasów Konstantyna chrześcijaństwo niejako rozprzestrzeniało się samoistnie. I było dość hermetyczne w stosunku do wierzeń pogańskich. Nie wiemy, natomiast dokładnie od kiedy obyczaje pogańskie zaczęły same z siebie przenikać do chrześcijaństwa, tak, jak i nie wiemy, od kiedy, tak naprawdę zaczął powstawać obrządek zachodni, czyli rzymski nazwany później katolicyzmem. Wszelkie daty w tym względzie są umowne bo prawdziwą datę początku wielkiej schizmy trudno określić. A sam rozpad Kościoła chrześcijańskiego trwał kilka wieków. Jeszcze w czasie kiedy Mieszko I chrzcił swą dziedzinę, kompetencje obu Kościołów się przenikały, choć podział był mocno widoczny. Sam Mieszko wahał się, który obrządek przyjąć i tu zadecydowała geografia. Rzym był dużo bliżej, a jednocześnie na tyle daleko, by nie wtrącać się do mieszkowej polityki na tyle na ile książę by nie pozwolił.
Wiele obyczajów z pogaństwa, kolejni włodarze rzymscy wprowadzali niejako z premedytacją podczas ekspansji katolicyzmu na kolejne obszary, co niejako łagodziło siłowe nawracanie. Sporo obyczajów pogańskich samoistnie przeniknęło do wiary katolickiej. Kościół bizantyjski był na to bardziej odporny. I przegrał.
Czy kościół bizantyjski przegrał? Trzyma się jako narzedzie wladzy (absolutnej) i to bardziej niz katolicyzm. Co robią Putin z Cyrylem w jednym zaprzęgu? Fakt, że pozycja patriarchy Rzymu (Franciszek wrocil w tym roku do tej tyulatury) jest nieporownywalna z pozostalymi (Konstantynopol, Jerozolima i jeszcze dwa). Praktycznie majacymi wymiar historyczny. W tym kontekście Moskwa i patriarchaty narodowe to forma samoobrony i zachowania “tradycji” za wszelką cenę.
Na pewno do tej przegranej w sensie to i chrzescijanstwo zachodnie się przyczyniło. Co tylko podsyca nienawiść kwitnąca na wschodzie. Jakoś katolicyzm wojny religijne przetrwal, z czasem nawet sie pogodzil z niektorymi herezjami i w przestrzeni publicznej funkcjonuje. Że przechodzi kryzys? W ogóle mamy “kryzys wiary” dotyczący jak zdefiniowac Boga. Stąd pewnie fascynacje egzotyką religijną (od egzo, inny, obcy) takimi jak islam, buddyzm czy religie lokalne, które czasem odbudowuje sie na podstawie legend? Niklych przekazów czy swiadomych zafałszowań?
A kwestia obrzędowości? Zwykle to bywa przedmiotem sporów. Pod tym wzgledem nie wyszliśmy z epoki kamienia łupanego…
Jak się dobrze przyjrzymy zagadnieniu, to po upadku Konstantynopola z obrządkiem wschodnim zaczęło robić się krucho i tylko Iwanowi Groźnemu zawdzięczać można, że przetrwał jako prawosławie.
Po prostu.prawoslawie przenioslo się na polnocny wschód, gdzie moglo sie przyczaic bez przeszkód. A i “zachod” byl bardziej zainteresowany Dalekim Wschodem czy pozniej podbojem Ameryk, niz “ruską dziczą”. To i przetrwali a teraz kły szczerzą.
Prawosławni też się darli między sobą. Ale to wojen nie dochodziło.