nie wiecie, gdzie mi się zawieruszył jeden klapek od pary?
Diabeł ogonem nakrył…
Nie, poważnie z tym klapkiem, szukam go już z pół godz w mojej mini kawalerce, i gdzieś go wcięło. Mogłaby jakaś lady podzielić się ze mną swoją większą powierzchnią mieszkaniową.
Noszę się już od kilku lat z zamiarem odwiedzenia starych miejsc Wrocławia, w tym ZOO. Siedem lat młodości spędziłem we Wrocku, mieszkając na Psim Polu i marnując czas na brydża w Dzielnicowym Ośrodku Kultury i Oświaty na pl. Gottwalda. No ale później nadrobiłem ten czas z nawiązką, uzyskując najwyższą z ludzi świadomość.
Masz powiedzonka…
On Ci się nie zawieruszył, tylko ukradł go podziemny pomarańczowy kolekcjoner pojedynczych klapków. Nie martw się. On się nim pobawi, pochwali, a potem jak mu się znudzi, to Ci go cichutko podrzuci.
Jesteś Kochana, @joko, ze swym optymizmem.
A może w tym powiedzeniu diabeł jest rodzaju męskiego, a ogon jest wiszącym mu z przodu narządem (lub przyjmującym mu pozycję poziomą, ewentualnie lekko zadartą do góry)?
Myślisz, @okonek, że mogłoby być ciekawe, jakbyśmy się poznali w realu w celach do uzgodnienia?
Odpuściłem sobie szukanie tego klapka. Mam jeszcze kilka par innych, w nieco innym wzorze i kolorze, więc diabły mogą się udławić tym zawieruszonym klapkiem, albo wsadzić go sobie w …
Funkcjonują tu jeszcze wiadomości prywatne, bo nie korzystałem z nich od kilku lat?
W wiadomościach prywatnych, to nie warto pisać, bo przeczyta to tylko jedna osoba, która będzie musiała to wszystko przepisywać i wstawiać na forum, żeby wszyscy mogli przeczytać, więc lepiej od razu samemu na forum pisać.
I jeszcze ktos sie obrazi o udostepnianie prywatnych tresci?
No właśnie. Najlepiej samemu pisać i to od razu na forum, żeby nikt nic nie musiał udostępniać.
Prezentujesz dość oryginalny punkt widzenia w tym temacie, gdy " prywatne" z założenia nie są do upubliczniania.
No ale myślę, ze chyba wszyscy chętnie przeczytają to, co ktoś napisał, więc trzeba to wszystkim od razu udostępnić
Wygląda, @joko, że lubiłabyś zapoznawać się z moją twórczością “pytamową”. Też Cię lubię i Twoją tu twórczość… W ogóle lubię kobiety i mam do Was słabość. A przy tym jesteście sporo innej od nas facetów, konstrukcji… Zasługujecie na wielki szacunek. Ktoś powiedział, że jesteście twarde i jednocześnie delikatne w gotowości przyjęcia żywego nasienia… Z tym, że nasza Planeta musi mieć już dosyć nieharmonijnego gatunku ludzkiego…
Jesteś, @joko, jak wywyższane przez JEZUSA dziecko nad dorosłych…
Pies zeżarł