To opowiadasz się, aby Jerzy Owsiak dalej wyciągał kieszonkowe od dzieci i dorosłych,

To masz drastyczny zjazd. Taki zdolny człowiek powinien działać

2 polubienia

Wiem co mam robić. Zrób choć 1/100 tego, co ja już zrobiłem, to będziesz mógł mnie logicznie krytykować.

harmonik a co Ty już zrobiłeś?

2 polubienia

Nic.

1 polubienie

Jego dziallnosc nadala nowe znaczenie przymiotnikowi harmonijny, przynajmniej na tym forum :stuck_out_tongue_winking_eye::grin:

3 polubienia

Niektórzy ludzie mają jakieś manie wielkościowe, przedziwne przeczucie, że zdobyli rzekomo jakieś wielkie pokłady wiedzy, których inni jeszcze nie posiedli ( niekoniecznie o harmonika chodzi). Ludzie z jakąś ‘misją’ przesłaniem. Czują się wręcz z tego powodu jacyś chyba lepsi, doskonalsi. Jednak tę pozorną doskonałość burzy szybkie irytowanie się…

1 polubienie

Beserwiserow nie lubie. Podobnie jak ludzi o zbyt waskich specjalizacjach.

O proszę! tego słowa jeszcze nie znałam.

To takie troche gwarowe okreslenie wszystkowiedzacego upierdliwca. Wiedzacego wszystko lepiej.

1 polubienie

To taki, który mniema, że wie wszystko najlepiej.

Jak mógłby racje kogoś takiego zrozumieć, zaakceptować ktoś, komu się nie chce przeczytać nawet 1 strony z jego argumentacją (i niekoniecznie chodzi tu o humoreskę)? Co miałby się na takich, jak humoreska irytować, jak sam by kogoś takiego chyba nie lubił, a przynajmniej raczej starałby się podważyć jego rzekomą mądrość…

Ja już sobie sprawdziłam :slight_smile:

1 polubienie

Ej no harmonik, Ty dużo wiesz, nawet więcej niż ja sama:D ja nie podważam Twej zdobytej mądrości i wiedzy. Pisałam o manii wielkościowej.

Przeczytałem dużo najmądrzejszych książek, nie ze wszystkich wyciągając dużo mądrości, czasem wręcz np. jedną informację, jedno zdanie dla mnie istotne, ale nie można powiedzieć, że jestem jakąś chodzącą encyklopedią, raczej mądrym dzieciakiem, który sobie całą ludzką wiedzę dorosłych, ułożył w logiczny, spójny, łatwy do ogarnięcia, najprostszy światopogląd harmonijności z Wszechświatami Równoległymi i wirtualną rzeczywistością fraktalną, mając dużo więcej szczęścia, niż rozumu…