To spomplikowane

Witajcie forumowicze.

Mam 20 lat, mężczyzna, myślę że nie wyglądam źle, właśnie idę na studia z rachunkowości. I tyle o mnie

Przychodzę z problemem: Od dłuższego czasu (4 miesiące) piszę i spotykam się z dziewczyną. Ona mi się mega podoba. Zakochałem się w niej, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Chcę, aby ona czuła się przy mnie dobrze, bo ja się przy niej czuję nieziemsko.

Opiszę może po krótce o kogo chodzi:

Kobieta 20 lat, również studentka rachunkowości, ale na innej uczelni, zabawna, kreatywna, piękna, przyjacielska, lubi się przytulać, nie lubi rapu (ja lubię, ale to żaden problem haha), zajebi*cie się z nią tańczy.

Ogólnie to znamy się o wiele dłużej, niż 4 miesiące, przez co spotykaliśmy się na różnego rodzaju imprezach.

Jak z nią jestem (spotykamy się, jakieś randki) to czuję jakbym już z nią był w relacji. Dla mnie ona jest po prostu wszystkim.

Nieraz jak sypnę jakimś komplementem, to ona się zawstydza, nieraz wyciągam rękę, aby potrzymać jej rękę, ale ona tego nie dostrzega.

I problem w tym, że chciałbym jej powiedzieć co czuję ale nie chcę jej wystraszyć. Nie jestem pewien, czy ona chce tego co ja. Wiem, że muszę spróbować, bo się inaczej nie dowiem, ale to jest mega trudne.

No i to tyle z tematu.

Liczę na fajne i pożyteczne odpowiedzi

Pozdrawiam

Samo życie. Nie Ty jeden tak masz. Jeżeli jej powiesz, że coś do niej czujesz, to nie wystraszysz jej, skoro się z Tobą spotyka. Niewykluczone, że i ona ma w stosunku do Ciebie taki sam problem. Ktoś z Was musi zacząć ten temat.

6 polubień

Najtrudniejszy pierwszy krok, ale musisz go zrobić, bo inaczej wasza relacja rozpłynie sie w odmętach czasu, ale jakiś inny facet Ci ją sprzątnie .

4 polubienia

https://www.youtube.com/watch?v=KYlw5HqRSi8

3 polubienia

Do odwaznych swiat nalezy :wink:
Jak nie sprobujesz to sie nigdy nie dowiesz.

3 polubienia

Kto próbuje ten może polec.
Kto nie próbuje ten poległ na starcie.

5 polubień