“Z uwagi na słabe wyniki Slovana na dzień przed śmiercią 69-latek podjął decyzję o zwolnieniu szkoleniowca. Tym samym pracę po trzech miesiącach stracił czeski szkoleniowiec, a przed laty znakomity hokeista, Vladimir Ruzicka.”
Dobrze wiedzieć, że tak to działa…no chyba, że kara boska go dosięgnęła.
Co ma piernik do wiatraka? Rozumiem, ze biedaczek tak sie przejal losem zwalnianego pracownika, ze zszedl z tego świata?
A co do trenerów?
Jak zespół w rozsypce to nawet najlepszy nie pomoże.
Hokej u sasiadow to sport nieomalże narodowy, ale czy ten biznesmen nie mial innych problemow?
Tego juz nie wiadomo.
Bycie milionerem w krajach postkomunistycznych, zwlaszcza tych, ktore jak Slowacja nie do konca uwolnily sie od bycja mniejszym bratem Moskwy, nie zawsze jest bezpieczne.
1 polubienie