bo nie zdążyły jeszcze wszystkiego ogarnąć i poukładać sobie w spójny, logiczny światopogląd, ale że dorośli żyją w takim swoim ogłupieniu nieharmonijnego życia cywilizowanego, i tak wychowują i ogłupiają kolejne pokolenia, to jest zadziwiające.
Mój tata podpinał się pod rządzących, w tym naukowców, którzy byli dla niego niemal świętymi mędrcami, i w ten sposób uważał się za nieporównanie mądrzejszego ode mnie-dziecka, ale niestety, to ja miałem więcej racji, niż wszyscy jego naukowcy i rządzący razem wzięci. No ale ja miałem więcej czasu na myślenie, niż moi zapracowani rodzice.
Dużo różnych rzeczy czytałem. Precyzuj się odnośnymi linkami, które masz na myśli…
Jak takis mądry to poszukaj
Kierunek Biblia
Nie będzie lepiej gdyż poradnik życiowy stanowi obecnie tiktok
Jeszcze tam nie zagladalam
Żyjemy w matriksie - nie każdy ma świadomość wykraczającą poza. Przeważająca większość zajmuje się ogłupiającymi rzeczami , gapieniem się w skoki przed telewizorem, chlaniem.
Życie to trudna gra. Trudno się przeciwstawić ogólnemu trendowi ogłupiania.
Ale przecież mężczyźni są jak dzieci. Wystarczy, że kobieta da cycka itp…
Ale i tak przegrywaja z kotem, a juz na pewno z piwem…
Mój ulubiony cytat z Biblii, który nazwałbym “samozaoraniem”. Bo po prostu trzeba być naiwnym i prostodusznym jak dziecko, by wierzyć w te wszystkie bajeczki o zbawieniu, o miłości Boga. Dziecko nie mysli, dziecko ufa dorosłym. I tak działa każda religia!
Religia to podobno nieharmonijne oglupianie
Dziecko myśli częściowo, uczy się się tego co widzi / podobnie zwierzęta /, np gdy się uderzy, skaleczy czy oparzy, to po swojemu kombinuje dlaczego. Częściowe odpowiedzi dostaje np w przedszkolu, czy na placu zabaw, w domu rzadziej bo rodzice są zajęci sobą- ich rola to dać papu i cisza