Tortury

Dopuszczasz torturowanie w celu wymuszenia zeznań? W jakich przypadkach? Dlaczego dopuszczasz, lub nie dopuszczasz?

1 polubienie

Oczywiście, że nie dopuszczam. Aby uniknąć bólu, można przyznawać się do wszystkiego, w tym zmyślanego.

7 polubień

Nie dopuszczam i uzasadniam jak kolega H.

5 polubień

Zalezy co nazywamy torturami.
Szlag mnie trafia gdy slysze ze te wspolczesne pieszczoty to sa"tortury".Jakby nie bylo lagrow i obozow koncentracyjnych.Jakby nie bylo KGB i Gestapo…
Jakby nie bylo tzw"rewolucji francuskiej" i wojen wandejskich :rage:
Jesli tortura jest przywiazanie do krzesla to jestem ZA!
Poza tym…Stopien zaslepienia fanatykow jest dzisiaj nie do wyobrazenia dla zwyklego czlowieka.I jesli za lagodnosc wobec mordercow,mamy potem placic jak pomordowani na Sri Lance to jestem ZA!

A jak daleko można się posunąć z przywiązaniem do krzesła? Dać w mordę? Water boarding?

1 polubienie

Absolutnie nie dopuszczam, miedzy innymi: bo takie wyznania czy zeznania pod ekstremalnym naciskiem sa wg mnie niewiarygodne

5 polubień

Raczej nie choć uważam że niektórym oprócz ciężkich prac należy się porządny wpier#l.

3 polubienia

Sa rozne rodzaje tortur
Te fizyczne sa nieestetyczne.
Czy dopuszczam? A co ja mam do gadania? I tak beda stosowane. W mniejszym lub większym zakresie, mniej lub bardzoej jawnie i czasem dla niepoznaki zwane technikami przesłuchania.
Wspolczesny kat nie musi nosic stroju maskujacego krew, zdzierac skóry i solą posypywać. Wystarczy trochę chemii.

1 polubienie

Nie ma to zadnego znaczenia jesli porownac z obdzieraniem ze skory,zrywaniem paznokci lub wystawianiem krwawiacego ciala na przynete szczurom.Dostrzezmy wreszcie roznice!
Z punktu widzenia czysto ludzkiego,nie nalezaloby dopuszczac nawet popychania lub plucia bo to wszystko sprowadza sie do ponizania czlowieka i jako takie,powinno byc karalne.
Ale nie badzmy dziecmi.Nie mozna dopuscic aby swiat byl wydany na pastwe zbrodniarzy i trzeba z nimi,z mordercami,gwalicicielami itp. walczyc wszelkimi dostepnymi metodami.
Fajnie pokazala to K.Bigelow w swoim filmie ale nie pamietam w tej chwili tutulu.

Zdarza mi się stosować łaskotki na domownikach.
O żadnych prawdziwych torturach nawet nie chce myśleć

3 polubienia

Nie wiem zupełnie dlaczego, ale wydaje mi się, że to zupełnie poniżej godności człowieka i człowieczeństwa. Ale jak widać powyżej, niektórym to nie przeszkadza.

4 polubienia

Miałem do czynienia z Milicją i z Policją też, nie byłem bez winy… Uważam, że tortury są zaprzeczeniem sprawiedliwości i prawdy. Wszystkie praworządne kraje oficjalnie nie stosują tortur.
W czasach komuny i na początku dziewięćdziesiątych lat milicja i policja stosowały tortury, przemoc i zastraszanie bez jakiejkolwiek kontroli. W tamtych czasach bycie podejrzanym lub oskarżonym oznaczało zdanie się na łaskę milicjantów… chyba że miałeś prawnika.

2 polubienia

Zalezy jak to zdefiniowac.Moim zdaniem,kazdy kraj i kazde sluzby sledcze cos takiego stosuja.Oczywiscie nigdy oficjalnie.
Natomiast dzisiejsze tortury sa niczym w porownaniu z tym co sie wyprawialo w przeszlosci.Niektorzy nie potrafia albo nie chca tego nawet zauwazyc i stawiaja krzeselko i worek na rowni z obdzieraniem ze skory.

Miałem okazję być przesłuchiwanym już w wolnej Polsce, ale jeszcze przez byłego milicjanta… na szczęście stać mnie było na prawnika, bo bez adwokata mogłoby się skończyć dla mnie niezbyt przyjemnie…
W nowej Polsce też mi się zdarzyło być niegrzecznym… policjanci nadal nadużywają swojej pozycji i próbują zastraszać zatrzymanych… Ale wobec kogoś znającego swoje prawa i dominującego, stają się nieporadnymi kociakami :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Kolejna dosc powazna roznica.Mozna mowic o popychaniu przez policje ale tortury w pelnym tego slowa znaczeniu,maja miejsce na wojnie.Lub w krajach takich jak Meksyk czy Kolumbia lub Peru.Mozna ksiazke na ten temat napisac a i tak bedzie to tylko strzep calosci.
O Afryce juz nawet nie wspominam bo krajow w ktorych tortury nie sa na porzadku dziennym,probowalem sie ostatnio doliczyc przy innej okazji i wyszlo mi z trudem ok. 5

Tu się mylisz. Osoba nie znająca swoich praw, poddana psychicznej przemocy jest torturowana.

2 polubienia

Ja sama poddałabym pewną osobę takim torturom, po to by wymusić na kimś przyznanie się do prawdy. Prywata. Ściągnęłabym mu gacie i zapalniczką po jajach. :shushing_face: aż by wymiękła kiełbacha.

:open_mouth:

Powiedzialem powyzej bodaj dwukrotnie ze wszystko zalezy od definicji i podejscia.W Anglii np. kazde naruszenie cielesnosci jest karalne.
Ale po raz trzeci apeluje aby nie mieszac prawdziwych tortur z przemoca lub chuliganstwem bo wtedy nawet nie lubienie kolgi/kolezanki w klasie,bywa dla napietnowanego tortura.

Pytanie dotyczyło wymuszania zeznań, nie gimnazjum :wink: