Tracę wiarę w ludzkość gdy czytam takie wiadomosci

Wiele tego typu wypadków zdarza sie gdy mijają sie dwa pociągi. Pierwszy przejeżdża po bliższym od nas torze, i gdy ludzie chcą wejść na tory – wyjeżdża zza niego drugi, w przeciwnym kierunku całkowicie zasłonięty przez ten, który dopiero co przejechał. Byłem kiedyś w takim pociągu, pod który wjechał rowerzysta w dokładnie takiej sytuacji mijanki dwóch składów. Niecierpliwość, pośpiech, brak wyobraźni.

3 polubienia

Wygląda, że bezpieczniej podróżować wirtualnie, a maszynista pewnie wszystko widział z tego drugiego wypadku

3 polubienia

Prawdopodobnie to było na tej trasie:

1 polubienie

Teraz gadali w tv czemu na tor wjechali. Otóż tam są dwie równoległe trasy. Pociągi jeżdżą w przeciwnych kierunkach. Szybko i w tym samym czasie. Kobieta zaczekała aż jeden przejedzie a potem wjechała na przejazd nie widząc że z drugiej strony jedzie następny. Znaleźli się między dwoma pociągami.
Poza tym kilka lat temu ta pani miała wypadek samochodowy. Uraz spowodował wtedy trwałe uszkodzenie słuchu i lekkie problemy z podzielnością uwagi i koncentracją.

2 polubienia

Co sie tak Gumowy dziwisz?
To wszystko przez te nieharmonmijne autka i pociagi :stuck_out_tongue_closed_eyes:

2 polubienia

Goowno prawda. Gdy uczyłem córkę jeździć zdarzyła się sytuacja, że wiewiórka patrzyła na jadący samochód i w ostatniej chwili zdecydowała się przebiec przez jezdnię. Córka dała po hamulcach i zniesmaczona powiedziała: “przecież ona mnie widziała”. Wykorzytsałem to do wytłumaczenia, że dzieci są tak nieobliczalne jak ta wiewiórka. Kot i pies nie rozglądają się, tak jak ta wiewiórka.

3 polubienia

Ja juz abstrahuje od widocznosci. Na przejazd nie wjechalabym tylko weszla prowadzac rowery…

1 polubienie

No nie wiem…

Bo ludzie nie potrafią uslyszec ciszy.Ofiary wielkomiejskiego zgiełku.A czesto jeszcze ze sluchawkami na uszach…
Nie mowiac juz o patologii smartfonowej…

Ale to było na odludziu @collins02

Wypadki były, są i będą. Wiara w ludzkość nie ma nic z tym wspólnego. Zapobieganie wypadkom, ogranicza ich ilość, ale ich nie eliminuje całkowicie.

Najbardziej śmieszy mnie, gdy ludzie mają pretensje do PKP, że nie ma rogatek na przejeździe i tym samym nie zdają sobie sprawy z tego, że one nie chronią od braku mózgu i wyobraźni. Każdy zdrowo myślący człowiek nawet instynktownie się rozejrzy na przejeździe

Selekcja naturalna i tyle, mniej idiotów na świecie