To nawet harmonijny kot czy pies potrafi rozgladnac się lub nawet przechodzić po pasach po wcześniejszym ustąpieniu pojazdom patologicznej ludzkości a tutaj kobieta z dwójką dzieci wjeżdża pod pociąg i to na harmonijnym sprzęcie napędzanym przez sile wytworzona z naszych mięśni, który ten sprzęt napewno nie można zaliczyć do argumentów za tym że ludzkość jest patologiczna. A tu jednak… Stało się. Przykre.
ludzie nie zdaja sobie sprawy z szybkosci z jaka poruszaja sie pociagi.
pewnie myslala, ze zdazy.
Tez nie ogarniam. Jak można się nie rozejrzeć i nie przyhamować przed przejazdem? Niewiele pewnie z nich zostało. Sałatka.
Pewnie każdy w takiej sytuacji myśli że takie rzeczy tylko w telewizji… Prędzej trafię 6 w totka niż rozjedzie mnie pociąg XD na rowerze…
Głupie myślenie. Ktoś cię zagada, koło ci wejdzie w szczelinę, przewrócisz się albo sznurówka wkręci sie w zębatkę i po tobie.
Ja raz jako niedoświadczony kierowca, uciekałem już przed zamykającym się szlabanem. Ponieważ zaraz za przejazdem jest sygnalizacja świetlna… I często można zostać przyblokowanym gdy zapali się czerwone światło a ty akurat na przejeździe stoisz
Jak w takiej sytuacji widzisz pociąg to spier*sz z auta.
Też mnie to zastanawia. I to jeszcze na rowerze, z którego widać i słychać wszystko dookoła o wiele lepiej niż z auta, w którym może grać radio, mogą przeszkadzać elementy karoserii itd.
To podobnie z przejściem dla pieszych bez sygnalizacji… No tylko ze tam samochód Musi się zatrzymać… Nie ważne czy mnie rozjedzie czy nie ale musi stanąć więc ja wchodzę
dwa pociagi? raczej befsztyk tatarski.
ludziom sie wydaje, ze pociag daleko to jeszcze zdaze…
swoja droga ciekawe czy byly tam choc swiatla ostrzegawcze? czy przejazd nalezal do gatunku “dzikich”?
Wystarczy,ze sie zamyslisz,zwlaszcza na drodze,ktora znasz,jak wlasna kieszen i gdzie pociagi rzadko jezdza.
Musi? To czemu tylu pieszych ginie na zebrach? To pieszy musi niestety bardziej uważać. Ograniczone zaufanie. Lepiej przepuścic wariata. Pieszy nie ma szans z autem.
bez przesady, przejscie dla pieszych jest oznakowane rowniez dla kierowcy. a po drugie nie wlazi sie pod auto - samochod tez w miejscu nie stanie.
O ile ktoś na to zwraca uwagę XD to ja zawsze bronilem kierowców a byłem przeciw pieszym wchodzącym na pasy jak wariaci
Ale proszę nie odbiegać od tematu xd
Ok…
Pieszy na przejściu dla pieszych to temat równie niebezpieczny jak polityka czy religia… XD
dodaj jeszcze rowerzystow - ale to akurat w tym temacie by sie miescilo…
Auto dla polaka jest prestiżem. Czuje sie w nim lepszy. Może więcej. Uwalnia emocje.
dla mnie bylo zawsze narzedziem pracy, czy pomoca w prrzemieszczaniu sie - a ze zawsze fajniej je miec ladne, niezawodne i pare bajerow w srodku?
Staram się wiedzieć co robię. Bezpieczne przechodzenie przez jezdnię też mam opanowane jak myslę. A jednak…
Trzyjezdniowe przejście, myślałem aby dobrze stawiać nogi bo mi kolano nawalało. No i na trzeciej jezdni już postawiłem nogę i w tym momencie samochód stanął 2 metry ode mnie. Ja go nie zauważyłem, tak byłem pochłonięty czym innym.
Dla mnie wielkie memento i nauczka: uważaj jeszcze bardziej, bo jednak wszystko sie może zdarzyć.