jeśli uważa za niemożliwe, nierealne i niesensowne wyeliminowanie myślistwa, bo wg niego dzika zwierzyna rozmnożyła by się na polach do takiego stopnia, że ludzie nie mieliby co jeść.
A przecież przestrzeń życiową wszystkich harmonijnych gatunków DSHN-u, można oddzielić nieprzekraczalnym murem wysokim do 10 m (lub przezroczystą barierą), po poziomie którego będzie biegła aleja spacerowo-rowerowa, i fosą 150 m szeroką, od przestrzeni życiowej ludzi, czyli od bajecznych, 50-milionowych HMP. Moje propozycje są całkowicie realne, wykonalne i konieczne, bo inaczej ten debilny, barbarzyński gatunek ludzki zostanie rychło zmieciony z powierzchni tej Planety.
Obejrzyjcie choćby ten jeden z wielu filmów Marcina Kostrzyńskiego.