Zrobiliście kiedys coś mega głupiego?
Myślałem że sobie wkładał ktoś gdzieś…
Jedli jaja. Niezłe jaja z tego wyszły.
Ja raz zjadłem 2 surowe i rzygnąłem. Ale 20 zł w kieszeni
No i nie słyszałem że można umrzeć z przejedzenia…
Można. Żołądek to nie śmietnik bez dna.
Tak zjadłam 43 klopsiki i zajęłam 3 miejsce. A ten powyżej to pewnie na zbuka trafił i padł.
Ale jaja! Grunt, że honor uratowany. Gdy widzę Hindusów, to mam wrażenie, że te “bycze karki” z klatami, jak lej po bombie dziennie spożywają pół jajka. Jeden z nich, były sąsiad, podnosił dwoma rękoma z trudem hantlę, która mi do serii na triceps służyła. Głupie 15 kg, A lat wtedy miałem 63.
| przeżarcia można umrzeć. Spotkało to polskiego króla, Jeremiego Korybuta Wiśniowieckiego. Padł przy stole w namiocie w drodze na Chociml Tam gdzie hetman Sobieski oprawił Turków. 11. 11, 1673. Król nie dojechał na bitwę, bo padł wcześniej mniej chwalebną śmiercią. W ogóle to był chory na obżarstwo i stanowił 150 kg żywego budyniu i jeszcze gejem był, ale to ostatnie w tej sprawie znaczenia nie miało.
Niedługo toto spotka Pawłowicz.
Mój rekord. to 51 pierogów z mięsem i pół litra śmietany do tego. Byłem przed 30. Postękałem trochę, bo w środku zalegało, ale szybko przeszło.
O kur*a.
W WC poszła potem cała flaszka odświeżacza + przepychacz.
Nie. Obyło się bez tego. Pół godziny po tym posiłku poszedłem z żoną na daleki spacer brzegiem morza, bo to w Łebie było. Teściowa często robiła te pierogi na mój przyjazd ,bo wiedziała, że je bardzo lubię. Zjadłem ile mogłem i ani jednego więcej.
Gdybym Ci powiedział, ile mogłem wypić, nie uwierzyłbyś.
Ja to jak kiedyś zjadłem ogórki i mlekiem popiłem to myslałem że urodzę 10-raczki. Byłem gotów nawrócić sie na wiarę by to się wreszcie skończyło.
Sraczki, to i mnie się zdarzały.
Takiej nie miałeś. Modliłem sie duszę człowieka który wymyślił toaletę i papier. Chwała mu.
To była apokalipsa.
Miałem i to niejedną. Daj mi tylko szczyptę chili. Pearl Harbor.
Ja swoje akcje mogę do Hiroszimy porównać. Ale żyję i to jest najważniejsze.
Dalej licytował się nie będę, bo na końcu wszechświata skończymy.
Wielkiego wybuchu byśmy nie przeżyli.
moze wczesniej jadl bardzo malo i po prostu zoladek nie wytrzymal?
surowe jajka w zoladku sie scinaja pod wplywem sokow trawiennych - moglo tez tak byc, ze po prostu wytworzyl sie czop (gdzes czytalam, ze w taki sposon ktos w USA zalatwil sie “zdrowym” jedzeniem czyli nasionami chia, ktore napecznialy i zamknely swiatlo przewodu pokarmowego od zoladka do jelita cienkiego (chia zawieraja kosmiczne ilosci blonnika) a juz znalazlam https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/metody-alternatywne/nasiona-chia-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze-jak-jesc-chia-aa-z3xc-YMAW-woaR.html#nasiona-chia-ile-i-jak-dlugo-jesc-dawkowanie-nasion-chia
tego uratowali ale Ameryka to nie Indie.
mozna, a nawet zwykla czysta woda mozna sie zatruć jak wypijesz jej za duzo (zdarzaly sie takie przypadki przy przedawkowaniu extazy - narkotyk jako skutek uboczny powoduje wzrost temperatury ciala i wzmozone pragnienie).