Trzynastego... nawet w grudniu jest wiosna

Nie wierze w te bzdury.

3 polubienia

No coś Ty… Im więcej bzdur, tym weselej :wink: W życiu jest tyle absurdów, że kilka więcej naprawdę nie zaszkodzi. A urozmaicić może :joy:

1 polubienie

@elsie
Powiedzialabym nawet w bardzo zlym nastroju. A potem to sie dziwil dlaczego nie zdalam przeciez bylam prawie najlepsza w tym przedmiocie

2 polubienia

Mnie dosłownie rozczulają ludzie, którzy narozrabiają a potem się dziwią, że jest narozrabiane :rofl:

1 polubienie

13… Mieszkałam pod 13 w akademiku. Dobrze się mieszkało.
Piątek_ weekendu początek
Czarny kot?
No cóż… Gdy przebiegnie ci drogę nie znaczy ze będziesz mieć pecha
Ale nie znaczy też ze będziesz mieć szczęście…
Znaczy jedynie że KOT GDZIEŚ IDZIE

4 polubienia

@ihtiel
Moich (prawie moich) kotow tez nie ma
Wspominam zwlaszcza jednego: Oskara. Mieszkal po przeciwnej stronie uliczki. Chodzil ze mna na spacer a czasem przychodzil pod moj blok i czekal na mnie.

Prosze mile kolezanki @okonek lub @Bocca-Lupo o kolorek dla tej wypowiedzi @ihtiel powyzej

2 polubienia

Nigdy nie bałem się 13. Pamiętam numer swojego pokoju gdy przyjechałem zdawać na studia - 1313. Zdałem, chociaż nie było łatwo. Co do czarnych kotów - mam takiego i zawsze będę chciał mieć. Są niesamowite. Jednak, by to stwierdzić, trzeba trochę z nimi pomieszkać.
Pozdrowienia od mojej Mroczki …

000_0509a

4 polubienia

Fajnie wygląda Czaruś. Jak taka ozdoba :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Piękna ta Twoja Moczka. Na tej fotce wygląda jak maskotka.

3 polubienia

Z Mroczką jest tak. Każdego dnia ja obserwuję ją, ale udaję, że nie jest przeze mnie obserwowana.
Za to z Mroczką jest nieco inaczej, ona obserwuje mnie, ale robi wszystko, bym tego nie zauważył. No i tak nam upływa życie :shushing_face:

3 polubienia

Tak naprawdę, to ja też nigdy nawet nie pomyślałam, ze czarny kot może być przyczyną jakiegoś pecha,. Dat też to nie dotyczy. Żartowałam sobie trochę, bo forum jakby weszło wszystkimi myślami w koronawirusa i chciałam jakoś sprawić, żebyśmy nie tylko o nim myśleli :slightly_smiling_face:

2 polubienia

W detektywów się bawicie i każde z Was chce być lepszym detektywem :joy:

1 polubienie

Najciekawsze jest to, że mi się wydaje, że ja jestem lepszym detektywem, a Mroczka uważa, że to ona jest lepsza. Jak to rozstrzygnąć? :thinking:

1 polubienie

To bardzo proste :smile: Lepszy jest ten, kto “przechytrzy” drugiego :upside_down_face:

1 polubienie

To chyba ona jest lepsza. Sama się do nas wprowadziła i tak już zostało.
Pewnego dnia, a było to około 9 lat temu w radiu zapowiadali że będzie taka ulewa, że zwierzęta które nie są w domu mogą się potopić. Mama mojej dziewczyny zlitowała się wtedy nad Mroczką, która bawiła się każdego dnia z moim drugim, nieco niepełnosprawnym kotem i zabrała do domu. Żaden inny kot nie chciał się z takim pokręconym dziwolągiem bawić. Powiedziała tylko, że jak narobi w domu, to zostanie wywalona na 4 wiatry. Mroczka nie dość, że nigdy w domu nie narobiła, to jeszcze będąc na dworze biegała do domu by się w kuwetę załatwić. Tym samym zyskała sympatię i już została.
Taka to krótka historia Mroczki. Chyba wszystkich przechytrzyła.
Dodam, że została znaleziona na cmentarzu …

4 polubienia

Czyli była to kotka, którą ktoś kiedyś kochał, i która prawdopodobnie straciła kochającą ją osobę. Bardzo mi zawsze żal takich osieroconych zwierzątek. Fajnie, że ją przygarnęliście. O tym, że jesteś lepszy od kota możesz przekonać się wtedy, gdy otwierasz lodówkę i kot Ci nagle nie wyrośnie jak spod ziemi. Takie sytuacje zdarzają się jednak raczej bardzo rzadko :wink:

1 polubienie

Kotka została zabrana przez niezbyt rozgarniętych dzieciaków z miejsca, gdzie się urodziła czyli jak wspomniałem na cmentarzu. Przestali się potem nią interesować, więc zwierzę, jeszcze bardzo młode zapewne z głodu zaczęło szukać jedzenia i towarzystwa.
Teraz jest już z nami i mam nadzieję, że już na zawsze. Z pewnością zapomniało, że kiedyś żyło zupełnie jak dzika istota.

1 polubienie

Chyba należysz do osób, które chętnie przygarnęłyby każde bezdomne zwierzątko gdyby tylko na to warunki pozwoliły :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Tak bym zrobił gdybym mógł, ale wiem, że nie byłbym w stanie.
Życie na Ziemi jest pewnym sprawdzianem …

1 polubienie

…rozsądku.Nie kazde zwierze nadaje sie na kontakty z czlowiekiem i to jest elementarz.

2 polubienia