Nic dodać, kuźwa, nic ująć.
1 polubienie
Teraz dopiero zauważyłem a ledwie co kurtkę zdjąłem…
Mateusz Rutkowski nie żyje…37 lat…
Fachowcy co byli bliżej,już sie wypowiedzieli…
Ale i tak,wygląda na to że przyjaciół w Polsce to sie Mateusz nie doczekał…A od 20 lat,wszyscy wiedzieli że pił…
1 polubienie
A ja się teraz od Ciebie dowiedziałem. Czy to nie on był mistrzem świata w juniorach?
2 polubienia
Tak!
Bezpośrednio wygrał z T.Morgensternem…
1 polubienie
Ok. Początkowo zastanawiałem się o kogo chodzi, ale doszedłem.
Jeszcze jedno.Gdyby faktycznie wróciły czasy Skupienia i Mateji,na co faktycznie chwilami sie zanosi,to byłby to powrót najgorszy z możliwych.
Wcześniej bowiem byli,Stanisław Bobak,Piotr Fijas,Kazimierz Długopolski,Jozef Przybyła,Tadeusz Pawlusiak czy Stanisław Daniel Gąsienica i był to czas może nie olśniewających sukcesów ale dość regularnej przynależności do czołówki światowej.
1 polubienie
Wszystkich wyżej wymienionych pamiętam. Bobak i Fijas nawet mocno punktowali i wskakiwali na podium.
Fortuna swoje olimpijskie złoto podkreślił mistrzostwem Polski i raczej się nie wyróżniał niczym. Przed IO trochę punktował. Ale tytuł mistrza olimpijskiego, to nie jest byle co i za to ma mój wielki szacunek. Oglądałem wtedy jego skoki.
St.Daniel Gasienica był brązowym medalista mistrzostw świata,chyba już w latach 70-tych.
Co do Przybyły,osobiscie nic nie pamietam ale wiem ze był rekordzista Polski w długości skoku.Jeszcze w latach 60-tych.
Zagubiony.