Tyle lat się starali, trudzili, a wystarczyła sekunda na "bach" i po tych trudzeniach się.

Ja na ogół trudzenie się omijałem szerokim łukiem… Moi rodzice też trudzili się, i też już od ćwierć wieku i ponad żyją w innym wymiarze.

Kostucha jeździ szybko.

Szybko to mało bólu.

Lepiej umrzeć niż wegetować jako roślina.

1 polubienie

Życie roślin może być piękne, nawet cudowne, kąpane w Boskiej Miłości Słońca.

BMS czyli.:joy:

1 polubienie

Wielu się trudzi dla siebie na lepszą starość i dla swych dzieci.
Moi dziadkowie trudzili się dla mnie, teraz ja się trudzę dla nich i oczywiście dla mojej córki.
Kiedyś ona będzie się mam nadzieję dla mnie trudzić, zadba o mnie jak ja o nią dbałam.
Tak działa nasz świat.

1 polubienie