Tym razem chamska hołota

“Byłam kanalią i zdradziecką mordą. Dziś okazuje się, że jestem też chamską hołotą. Czyj to język? Meneli pod budką z piwem? Nie. Prezesa Kaczyńskiego na sali sejmowej. Nerwy puszczają? Nic dziwnego. Dni tej władzy są policzone” - podkreśliła Iwona Śledzińska-Katarasińska.

1 polubienie

Teraz wiem dlaczego przeklinam.
Przykład z góry biorę :grin:

2 polubienia

Niestety, ja też… :joy:

Ból doopy narasta, oj panika i przerażenie, że nie będą mieli “prezydenta marzeń”, który był popychadłem Kaczyńskiego.

2 polubienia

Jakim popychadłem?
Moja babcia na to mówiła “popychło” - w gwarze oznaczalo to kogos, kto nawet do pasienia swin sie nie nadaje. Taki wiejski przyglup.

3 polubienia

Poniżej definicja hasła “duda” w słowniku JP Doroszewskiego:
obraz

5 polubień

Błąd… D. Djdjd

OBY tak było!

Co to znaczy (djdjd…)

1 polubienie

To cenzura brzydkiego słowa xd

1 polubienie

Popychle.

2 polubienia

Aha!

Prezes rzadko przemawia w sejmie ale jak już przemówi to całym krajem trzęsie. Prawdziwy bóg. A że prosty…

4 polubienia

A mógł zabić XD

1 polubienie

Bóg jest prosty, ale w trzech osobach…

No widzisz a prezes nie musi się troić.

2 polubienia

Ze tez akurat ona musi swoim nazwiskiem firmowac to oburzenie… :face_with_raised_eyebrow:

Prostacki, nie prosty. Nie mam nic przeciwko prostym ludziom.

2 polubienia

To męskie i potrzebne słowa były albowiem karzeł jest męczennikiem

2 polubienia

Taa, czytałam… :rofl:

1 polubienie