Tzw. tkanka łączna - czyli ludzki syf, kiła i mogiła?

Napakowaliśmy tego syfu pod skórę, zamiast jeść tylko dojrzałe, słodkie owoce, by świecić jak Świetliści Nadludzie i być lekkimi jak ptaki…

Słucham?
Gdybyś nie miał tkanki łącznej rozpadłbyś się i musieli by Cię ładować łopatką w worek ze skóry.

1 polubienie

Myslisz, ze dieta wyszczuplajaca umozliwia latanie?

2 polubienia

Ale gdyby ptaki miały takie napakowane kończyny, jak ludzie, to nie mogłyby latać.

Tkanka łączna nie ma nic wspólnego z tłuszczem, o którym zapewne myślisz.
Ona łączy, scala, spaja różne typy tkanek zapewniając podporę i ochrania wrażliwe części organizmu.
Życzę Ci powodzenia bez tkanki łącznej, a ptaszkom w lataniu też, bo bez niej nawet nie potrafiłyby chodzić, a co dopiero latać.

4 polubienia

A dlaczego bociany czy czaple mają nogi jak patyki?

Nie jestem ornitologiem.

1 polubienie

…żeby kupra nie zmoczyć podczas brodzenia w poszukiwniu harmonijnych żab.

2 polubienia

Ja tez nie, ale zdaje sie ptaki brodzace i wodne maja minimalnie ukrwione lapy/nogi ze wzgledu na gospodarke energetyczna - wiecej tkanki to wiecej naczyn krwionosnych i co za tym idzie wieksza utrata ciepla.

3 polubienia

Piorun wie jak to z nimi jest, ale jakoś muszą to swoje ciało unieść w powietrze, więc kolosy nogi przeszkadzały by im :joy:

1 polubienie

albo uznają, że mądrze jest być lżejszymi.

Pływamy, bo mamy korzystny stosunek naszej wagi, do ciężaru właściwego wody. Gdybyśmy znacząco zredukowali naszą wagę, powinniśmy móc latać. Z dawnych czasów mówiło się: “tylko polecę do wujka” lub “tylko skoczę do sklepu”.

Ptaki maja inna strukture kosci - wiekszosc ma je puste w srodku, o czym mozna sie przekonac jedzac kurczaka - niby nielot, ale wszystkie wieksze kosci puste jak rurki.

3 polubienia

Mają inną, bo ludzka za mądra nie jest.

To dlaczego inne ssaki maja taka strukture jak ludzie?

1 polubienie

Pokaz mi jednego czlowieka na swiecie,ktory odzywia,wylacznie owocami,
Tylko k9nkretny przyklsd

Kiedyś oglądałem reportaż z klasztoru buddyjskiego w Birmie (Rangunie). Był tam jeden mnich, który tak się odżywiał. Inni mnisi podsuwali ekipie tv jego ręce, aby poniuchali, jak on pachnie.

Ja ogladalem film,ze facrt latal,supermen sie nazywal
Podal konkretny przyklad,kogos,kogo w8iziales,poznales osobiscie.
I nie wegetarianin,tylko typowy frucktatianin.

1 polubienie

Pierwsze twierdzenie tylko odrobinę leżało koło prawdy, drugie natomiast jest kompletną bzdurą.

Pływanie nie jest zależne od wagi objektu. To zależy od jego objętości, co lata temu odkrył Archimedes, krzycząc heureka !
Stosunek wagi ogromnego, ważącego setki tysięcy ton okrętu, do cieżaru właściwego wody jest zdecydowanie mniej korzystny, a mimo tego, okręt unosi się na wodzie.
Idąc dalej, to nie zmniejszenie wagi objektu pozwoli mu latać. Taki czterokilowy kot, czy dwugramowa ryjówka nie unoszą się swobodnie w powietrzu. Tu znowu odzywa się Archimedes, którego prawo umożliwia swobodne uniesienie się znacznie cięższego balona, czy sterowca.

Ptaki ponadto, aby móc latać wykorzystują oprócz prawa Archimedesa także prawa areodynamiki, o ktorej nie będę pisał, bo nie rozumiesz już tego pierwszego prawa.

3 polubienia

No i ptaki muszą sobie przede wszystkim zrównoważyć i zastabilizować środek ciężkości w ciele, żeby umożliwić stabilny lot, w sumie sporo dziwnych rzecy w ich budowie jest do tego wlaśnie przystosowana.

3 polubienia