U mnie jakoś mżawo o poranku. Fajna nutka.
Znam Chojnice, a jakże. Tam mieszka mój jedyny przyjaciel.
Znam jak własną kieszeń
I lubię te tereny od Człuchowa po Chojnice i dalej .
Jedyne co mnie przeraża to Chinczyk ze swoją żoną, z którymi handluje .
Jedyne słowo po polsku , które znają to TAK.
Ciężko się im sprzedaje
Ps .żeby było śmieszniej to przedstawia się Pani Chinka jako…Grażyna!
I to całkiem serio!
Śmiać się nie wolno , bo zabija wzrokiem !
Mała, czarna , oczy jak zapałki i Grażyna!
Tak ma na imię
Ciekawe, jak po chińsku brzmi; Janusz?
Prawda?
Zapomniana prawie artystka. W mediach jej nie ma. No, bywa w stacjach katolickich gdzie poziomem się wyróżnia (większość artystów reprezentuje tam poziom disco polo)
Warto przypominać iż istnieje i tworzy…
杰纳斯
O, fajna, lepiej nastraja nizli ten deszczyk!
To zdaje sie rzut kuflem od Sępólna Krajeńskiego…
Bylem na jej dwoch koncertach na Wichrowych Wzgórzach w Poznaniu…Jest w tym cos fajnego.Szczegolnie niejaki Słoma grający na wszelkiego rodzaju bebnach i bębenkach oraz przeszkadzajkach:))
Sloneczko od rana…
a ja niewyspana
( niezamierzonym
jest ten rym)
To ona jest w stanie to imie wymowic? Zwykle rodowici Chinczycy maja problem z wymawianiem r.
A imie to u nich sprawa wtorna, liczy sie nazwisko rodowe.
Moze jestem rasistka, ale wole miec za sąsiadów chinska rodzine niz arabska…
Choc moze z Arabem w kwestii targowania latwiej , bo oni to mają we krwi.
Nie tylko Chinczycy, Japonczycy TEZ!!!