Ukraina sie zgadza... i mamy koniec wojny?

Co o tym myslicie? Czy to jest do zaakceptowania?
Czy Ukraina czuje sie na tyle silna, ze powinna ich wysmiac?
Czy to oznaka slabosci Rosji? Czują, ze mogą wiecej stracic ciągnąc to dalej?

2 polubienia

Na co Ukraina ma sie zgodzic?

Czy uwazasz, ze jest realne takie zakonczenie tego konfliktu. Jakos i kiedys, skonczyc to sie musi…

Nooo…A za jakiś czas Putin zdobywcą pokojowego Nobla :exploding_head:

1 polubienie

Nie, to nie jest oznaka ani siły ani słabości dla żadnej ze stron. To po prostu my mamy pojęcie zwycięstwa wykrzywione doświadczeniem 2 wojny światowej, kiedy obie strony przyjęły że zwycięstwo musi polegać na bezwarunkowej kapitulacji przeciwnika. W rzeczywistości to właśnie ograniczona wojna używana jako narzędzie do osiągnięcia ograniczonych celów i przeplatana z dyplomacją jest historyczną normą.

Nawiasem mówiąc nie spodziewam się żeby Ukraina przyjęła obecne żądania Rosji, ani również żeby rosyjskie żądania pozostały bez zmian w miarę trwania rozmów… :wink:

1 polubienie

Rosja czuje że na wojnie traci. 90% świata odwróciło się od niej. Będzie potrzebny zgniły kompromis

Warunki uważam za nie do zaakceptowania. Co to znaczy neutralna? Żenada. To się szybko nie skończy. Putin obróci Ukrainę w pył

2 polubienia

Czyli aneksja Ukrainy?
Moim zdaniem nie

Czyli te warunki oznaczaja aneksje tak jakby?

Rosjanie wyłączyli gazociąg jamalski.
Czyli nie tylko za kobietami i dziećmi sie chowaja, ale rurami idacymi przez tereny objęte wojna też…

Rosja musi przegrac

No właśnie o to jest ta wojna, czy Ukraina będzie szła na Zachód czy Wschód, więc dla Ukrainy te warunki byłyby przegraną.

1 polubienie

Oni giną, żeby nam nad głową nie latały r.samoloty. :face_holding_back_tears: Bo jakby inne państwa pomogły, przegoniły tamtych z nieba to to by się pewnie rozniosło.

Chyba jednak za duze ryzyko…