No to faktycznie nieciekawie.
U nas we wsi ponoc nie bylo zadnego przypadku, ale i tak uzywa sie maseczek i rekawiczek jesli nie uda sie odtanczyc menueta zachowujac odleglosc 2 m. Tylko dzwiekow klawesynu brakuje.
Dbaj o siebie. Wirus wieczny nie jest, ale swoja zywotnosc ma i te kilka godzin jest bardzo istotne.
Ojejjjj
Przykra ta tematyka. Lecz dzięki temu moze byc ciekawe. Jak “ciekawe czasy w ktorych żyjemy” - ze zacytuję stare przekleństwo żydowskie.
Ja o siebie dbam a nawet jak o czyms zapomne to i tak zona mi zrobi wykład
Gorzej ze nie ma sie wplywu na innych i NIGDY nie bedziesz wiedziec z kim ktos,kiedys obcował…
Na szczescie pracuje niemal w samotnosci…
Vide dzisiejsza wymiana “not dyplomatycznych” z harmonijnym
Ha,ha,ha…Nie wiem nic,nie bylo mnie…A co sie wydarzyło i kogo znowu zwyzywał?
Ja to kogo? Tym razem mnie osobiscie, nie jako szujowata moderacje.
Pytanie o maseczkach wisi, zaraz je przeniose na ring, zeby nie smiecilo w przestrzeni publicznej.
Przeczytalem…I jaki stad wniosek?Zawsze ten sam.Sa ludzie ktorzy nie nadaja sie do żadnej spolecznosci.Co Was powstrzymuje przed banem na wieki wiekow?Strach przed komentarzami na temat cenzury?
To ja sie pytam,ile razy jeszcze bedziemy to opluwanie znosić?Do znoszenia glupoty rodem z kwatery bez klamek juz przywykłem choc nie akceptuje.Ja tu nie rządze wiec tylko sie pytam…
Problem, ze dozywotniego bana nie ma. A wyrzucisz, oknem wroci, walka z wiatrakami. To ja juz wole traktowac jak trefnisia z jakas kontrola.
Bardzo niepokojące.Bo to oznacza ze kazdy,dosłownie kazdy tryper jak raz zagosci to jest nieusuwalny…
Usuwalny na max pol roku. Admin moze usunac anonimizujac, ale wpisy zostana. Nie jest tak zle, ze narzedzi nie ma.