W jakim wieku człowiek przestaje lubić zimę?

Bo ja chyba właśnie w taki wiek wchodzę. Bardziej wkurza mnie to białe g*wno lecące z nieba, lepiące się do ubrań, butów i samochodów, niż miałbym sie cieszyć z tego powodu. Owszem, lubię sobie popatrzeć na baśniowy krajobraz zimy, ale… przez okno. :slight_smile:

3 polubienia

jakbys mial menopauze albo mial miec to bys lubil

1 polubienie

A andropauza to pies? :slight_smile:

2 polubienia

No proszę żeglarzu…A jeszcze nie tak dawno temu dziwiłeś mi się że nie znoszę wichury…
Kiedyś śnieg,dzisiaj białe goovno :laughing:
Ja lubię zimę.Tę białą,mrozną i bezwietrzną…
Najgorszy jest listopad.Szary,z wichurami jakich w Polsce nie przeżywałem.I te cholerne deszcze które jak w horrorach,wchodzą niczym pająki za kołnierz I to w jednej chwili…
W jakim wieku?
Tak ogólnie,55.
Uwielbiałem zimę.Czułem sie jak ryba w wodzie podczas zimy stulacia w 1979 r.Grałem w piłkę,biegałem od 8 rano począwszy…Mam zdjęcia.Inaczej bym chyba nie uwierzył.

3 polubienia

Idź z wnuczką/wnukiem na sanki, to polubisz.

3 polubienia

Jak bede miał wnuki to pewnie polubie znowu :slight_smile:

1 polubienie

Poczekamy co @Devil nam powie… chyba, ze go gdzies wywialo ze sniezyca…albo lizusa udaje w robocie.

1 polubienie

Od urodzenia….

A urodzilam sie w grudniu.

2 polubienia

Cos kręcisz, w grudniu nie ma bocianów!

1 polubienie

Ale kapusta jest.
Kiszona.
:blush:

2 polubienia

A kro powiedział, ze musi to byc bocian?

Mnie znaleźli w przemrożonym jarmużu. Tez kapusta.

2 polubienia

Ja wychodzę z założenia, że śnieg to i tak lepiej niż deszcz.

1 polubienie

Wtedy kiedy przychodzą rachunki za ogrzewanie

3 polubienia

Ty,zdaję się,inaczej się ogrzewasz,prawda?

3 polubienia

Zimą koszty rosną bo trzeba więcej spożyć

2 polubienia

@okonek znalezli w brukselce

1 polubienie

Tez mozliwe. Brukselka jest mrozoodporna jak jarmuż.

2 polubienia