Wolałbym się utopić, niż mieć w głowie jak ty we łbie.
Moje kule nie byłyby podobne do innych. Średnicę drążków da się ustalić w sposób empiryczny.
Trójkątne ???
4 polubienia
Tak piszesz, bo juz ktos ci pewnie powiedzial, ze pusta banka nie tonie …
3 polubienia
Czego to się można, przez tę epidemię, dowiedzieć… 
Ja miałabym chyba cztery litery odbite (strzelałam w ogródku). Ale jak sobie Twoją babcię wyobraziłam z tą zupą… 
1 polubienie
To byla najukochansza osoba pod sloncem.Przezyla dwie wojny i nigdy sie nie skarżyła.Chyba ze na ruski alfabet 
Dostawalem wciery od ojca ale babcia nigdy!
Babcia gotowala takie sprawy ze sie to dzisiaj w glowie nie miesci.A przed snem pila kieliszek koniaku.Nigdy nie wiedziala ktorzy są nasi ale ogladala kazdy mecz.I nie wyganiala mnie do drugiego pokoju gdy na ekranie byl biust BB czy CC.Jeden raz zrobila gnój.Gdy mlodszy brat mojego kolegi probowal wytrzec nos w nasze poduszki podczas jakiegos filmu z Gerardem Philippe.Pamietam ze ten Grzesiu nigdy wiecej sie u nas na telewizji nie pojawił.
I ja mam to do dzisiaj.Swinie maja swoje wybiegi.A ludzie swoje.I nie wolno zacierac roznic!
Moja babcia bardzo lubiła moje koleżanki a one ją.
Dzisiaj strasznie mi żal ze bylem kiedys za głupi by to wszystko docenić.Moge jedynie powolac sie na Skaldów
2 polubienia
To zupełnie jak moja babcia. Od niej nigdy bym nie dostała. A,pod koniec życia, “Cichy Don” w oryginale czytała (szkoły za cara…). Za to mama miała ciętą rękę!