W marcu jak w garcu, kwiecień plecień, a maj?

Co z majem? &&&&&&&&&

ogrodnicy i zimna Zoska jak juz przy przyslowiach jestesmy…

3 polubienia

Nie należy się poddawać

608c801843f78_p

3 polubienia

W maju jak w raju ale nie w Polsce.
U nas maj sraj.

1 polubienie

Nie wiem, co i jak w maju, ale w lipcu jak w cipcu.

1635401b197943d19990388_15620480104

1 polubienie

A w maju jak
w małpim gaju …

2 polubienia

Maj?
Bez jaj!
Przereklamowany miesiąc… :relaxed:

3 polubienia

Przereklamowany to jest lipiec i sierpień. Maj i wrzesień najlepszy na wyjazdy i zwiedzanie.

2 polubienia

No jesli o to chodzi to faktycznie,sierpien w Europie to koszmar.Wtedy wszyscy ruszają i to jest gorsze od stonki.
Ale mnie maj denerwuje od lat przez te matury i notoryczny skowyt coraz głupszych nierobów i kombinatorów…W tym roku na odległość ale i tak poraża mnie jak kolejne pokolenia są coraz głupsze a jednocześnie,coraz bardziej roszczeniowe.
Poza tym,pogoda wcale nie jest jednoznacznie wiosenna.Pamietam w polowie lat 80-tych,śnieżną nawalnice na 1 maja.Dzisiaj,po pieknym tygodniu,nagle jakby tsunami przez Anglie przeszło… :roll_eyes:

3 polubienia

Roszczeniowe pokolenie?
Boję się, że problem będzie bardziej narastał.
Zlikwidowali szkoły zawodowe (przynajmniej sporą część), dzieciaki siłą rzeczy lądują w szkołach średnich.
Matka/ojciec chroni dzieciaka od obowiązków domowych, nawet tych najprostszych. A przecież one uczą dziecko systematyczności, zaradności życiowej.
I wbijają im do głowy, że po studiach będą kimś.
No i wkracza taki “wykształcony” 24 latek na rynek pracy. Myśli, że zawojuje świat, kasa sam spłynie do kieszeni, bo przecież mają papierek!
Moja bratanica/chrześnica, to wyczekiwany rodzynek. Rozpieścili ją
jak księżniczkę, jest taka infantylna. 3 rok studiuje, chce zostać psychologiem… Wewnętrznie czuje, że ma dryg do tego, by leczyć ludzką psychikę. No śmiech na sali :joy:
Moja rodzina, trochę mojej krwi, ale sorry.
Dziwię się bratu. Byliśmy inaczej wychowywani, on szczególnie był zaradny i nadal jest.

2 polubienia

Opisze to inaczej.
Maturzysta ma 65% nieobecnosci w ciagu roku.Srednia ocen nieco ponad 1.Zaden egzamin nie jest zaliczony a na koniec DOMAGA SIE aby kuratorium sprawowalo piecze bo nauczyciel jest stronniczy.
Z 22 tak celujacych,troje otrzymalo szanse.WSZYSCY na 30 punktow do zdobycia,nie zdobyli nawet 2!
A byla w tym zestawie jeszcze Gruzinka ktora twierdziła ze niedopuszczenie jej do matury jest łamaniem prawa człowieka.
Akurat ona nie otrzymala ANI JEDNEJ pozytywnej oceny w ciagu roku.
Mamy szczescie ze mamy dyrektorke z"jajami".I ze to cale kuratorium,pamieta poprzedniczke ktora nie zglosila grozby karalnej rodzicow ukrainskich.
Juz po zabawie.
Ale co roku jest to samo.A bywalo gorzej bo szantaż kiedys mial miejsce w wykonaniu czeczenki.
A to juz nie są i nigdy nie były,żarty.
Dodam tylko ze opisane historie,nie byly do konca wybrykami uczniów.Za pismami i skargami,stali najczesciej nauczycielscy degeneraci ktorzy bali sie juz nie tylko swych klas ale nawet wlasnego cienia.
Nie musze dodawać ze to wszystko byly,9/10,anonimy.

1 polubienie

Luty, podkuj buty.
W marcu jak w garncu.
Kwiecień plecień.
A maj? No bez jaj … :wink:

2 polubienia

@efka Twoja siostrzenica się odnajdzie. Zwłaszcza jeśli pójdzie w behawioralną, medycynę pracy i badania kierowców. Jeśli ma rodziców, którzy wesprą ją finansowo to kaska popłynie. Mam dwie koleżanki psycholożki: na terapię kolejki oczekujących prywatnie a badania pracowników i kierowców jeszcze więcej. Oczywiście trzeba dbać o klienta, pilnować żeby dokumentacja się zgadzała ale pieniądz konkretny z tego jest.

1 polubienie

@waranzkomodo , a kto jej niby opłaca studia i stancję w Krakowie?
Ona jest jeszcze taka dziecinna…

Nie wiem po co podniecać się pogodą. Po prostu raz jest lepsza raz gorsza, ale nigdy nie jest tak, że wiecznie będzie zimno i źle. Trzeba nauczyć się doceniać to, co jest. Zimno? Siedzę w domu z kubkiem gorącego kakao. Jest gorąco? schowam się w cieniu drzew lub powygrzewam się. Słońce świeci -ucieszę się, bo jest weselej. Nie ma słońca, pada deszcz? Wszystko będzie pięknie rosło…

1 polubienie

@efka Ty uważasz że jest dziecinna czy jej rodzice? Uczy się przynajmniej, stara? Czy tylko korzysta z życia i nic? Bo jeśli się uczy i dobrze wykorzystuje rodzicielskie środki to czemu nie? Uważam że warto jeśli dzięki temu będzie mieć dobrą pracę.

1 polubienie

Ja, rodzice, rodzina. Uczy się bardzo dobrze. Nie jest tak rozrywkowa, jak jej dwie kuzynki. Chociaż one potrafiły pogodzić studia z rozrywką i pracą.

@efka Rozumiem że rodzina ma jej za złe że sama nie pracuje i nie opłaca sobie studiów?

1 polubienie

Nie!!! Napisałam wyżej. Brat i bratowa taką “kalekę” z niej zrobili. Długo się starali o córeczkę, może stąd takie zachowanie.

@efka Ach! Jedynaczka! Bo pisałaś o kuzynkach a ja jakoś “przeczytałam bez zrozumienia” że najmłodsza z sióstr. Sorki za zamieszanie. Może sama sobie pomoże jeśli nabierze biegłości w terapii :crazy_face:

1 polubienie