Jestem wysoce uczulony na słowo “celebtyta”, jak i na wiele innych, zupełnie zbytecznych “wynalazków” obecnej cywilizacji próżności, wymyślonych chyba tylko po to, by ludziom gówno z mózgów robić celem łatwiejszego zawiadywania bezmyślną biomasą.
Zgoda ale czasem przypina sie tę łatkę niezbyt słusznie a czasem aż zęby bolą na widok celebryty.I o to drugie pytałem…
Dziś przeczytalam, ze Siwiec w Meksyku uczy córkę pozować i wyciągać nogę. Te geny na naszej ziemi się nie rozmnożą już może.
Przy okazji tego epokowego wydarzenia…
My oceniamy celebrytów ale co najmniej tak samo winni są paparazzi,węszący i nie odstepujący na krok.I oni potrafią być jeszcze gorsi.Moze nie głupsi ale to hieny!
Warto obejrzeć arcydzieło F.Felliniego"Słodkie życie"[1960] z Marcello Mastroiannim w jednej z jego najlpeszych ról!
Przecież celebryci są kreowani przez media, dla których najważniejsza jest pogoń za sensacją, bo to zwiększa klikalność i sprzedawalność, a co za tym idzie, przychody z reklam.
Hienami okrzyknięto ich, gdy robili zdjęcia umierającej Lady Di - przynajmniej ja się wtedy pierwszy raz z tym spotkałam.
Nie śledzę ich, nie interesuje mnie kto z kim i jaki skandal wywołał, nie zarobią na mnie
Oj,hienami to ich okrzyknieto juz w latach 30-tych.Oczywiscie nie jest to dla nas zbyt istotne bo zasieg zjawiska stanowi siłe niszczącą dopiero teraz,wraz z rozwojem mediów.Jak dla mnie,nieco ponad 30 lat…
Doda,Siwiec i gość którego nie trawie do tego stopnia,że jak weszłam kiedyś do Deichmann po buty i zobaczyłam jego plakat to wyszłam- mój nr.1- Oliwier qwa Janiak.
Dni i kilo mułu. Do kompletu dodam jego żonę Malinowską i Joannę Horodynską…
No mogłabym godzinami wymieniać pustaki z telewizji…
Pamietam jak przez mgłę…Choć nie pamietam dlaczego …Pozostale nazwiska są mi obce…Prócz tej głupiej Dody,niestety.No ale kto sie potrafił obronić przed medialnym imperializmem tej laski ktorej poziom zawsze kojarzy mi sie z paris hilton [jak widać,nie tylko putin nie zasluguje na duże litery] to dla mnie chyba jest autykiem albo zamknąl sie w komórce pół wieku temu i nosa nie wystawia…
I na koniec tygodnia jeszcze historia co prawda nie z celebrytą, ale w pewnym sensie tak: wypadek z motocyklistą na S8. Przecież kierowca widzi w lusterkach, zwłaszcza, gdy nie jedzie sam, jeśli coś takiego jak motocykl rozbija się na drodze. No nie wierzę, że nie
Dali ci legitymację na darmowy przegląd protez
Przeszkoliłam się z użycia staz y.
Łał, na starość jak znalazł