Jeszcze na pożegnanie. Bardziej dla samej siebie i ze złości, że nie mogę być na Open’erze, gdy oni będą grać.
Was nie podejrzewam o takie sympatie muzyczne
i jeszcze jak z bloczyska na Red Road
(ja już z pokolenia wychowanego na klipach )
Dzięki, jeszcze raz.
Wszystkiego dobrego