Wciągający kołchoz

Ostatnio dwie osoby pisały, że chciały wyjść na legalu z tego kołchozu, ale ale się nie dało. :rofl:
Jakie to zatem uczucie gdy ktoś czeka jak na szpilkach :high_heel: :high_heel:całą dobę na przeobrażenie w anonymousa, a tu wciąż widnieje na stronie ? I tak od miesiąca… tygodnia… :woozy_face:

Chciał członek jeden jawnie czy drugi po tajniacku -wyjść, ale się nie stało. Dalej piszą :rofl: :laughing: :drooling_face: :joy: don t worry nic się nie stało.

Co tak tu wciąga i wkręca? :roll_eyes: :cd: :tornado:

anonym

O czym ty gadasz ?

Devil przecież gadam o tym, że nie można wyjść z forum pytamy online na własne życzenie. Skasować konta nie mozna- a niektórzy chcą. Nie zgrywaj się hehe

Jakby naprawde chcieli to by wyszli.
A pchajac sie miedzy wodke i zakaske chcesz cos zdzialac?

1 polubienie

Mylisz się, tutaj trzeba odciąć pępowinę definitywnie, a tak ktoś nie chce Ja się nigdzie nie pcham, zauważ jestem w salonie. ( kat. pytania).

Na salonach tez wodke podaja :joy::joy::joy:

1 polubienie

Jednak nigdy w salonach wirtualnej enklawy :rofl: :rofl: :rofl:

Podaja wodke, zakaske tez podaja.

Co z tego że podają? gdy nie zasmakują?. :grin:

Możesz po prostu tu nie wchodzić. Obraź użytkowników porządnie by dostać bana na stałe. To substytut pytamowej apostazji.

Devil obraź moze ty, pokaż na co cię stać. że tensorowi do pięt sięgasz :joy: Ty tez możesz tu przecież nie zaglądać a jednak to robisz. Nie w tym sęk. Czytaj ze zrozumieniem.

Jest tylko jedno ale nawet gdy zostanie skasowane to i tak przecież można założyć nowe

Jest coś takiego jak ban na IP, jeśli to tutaj jest możliwe to nikt potem nawet na stronę nie zajrzy, bo pojawi się "not allowed " czy jakoś tak. A jak ktoś podejmuje decyzję o likwidacji konta - to przecież za miesiąc dwa może się znowu się zarejestrować, jeśli zmieni zdanie. I pewnie tak będzie. A może nie?

A wpisy i tak zostaną, tyle, ze pod nickiem anonxxxxx

Ban na IP nie jest czymś czego nie można obejść dzieci bany potrafią obejść więc nie jest to jakiś problem

2 polubienia

Sheev no tak, to proste by obejść bana na IP… Jednak nie każdy wie jak. Znam takie osoby. Jednak samo dobrowolne odejście, raczej nie powinno być utrudniane. ( stąd zwrot ‘beka z człowieka.’ przy pytaniu.)

Gdybym chciał opuścić to forum, nikogo o nic bym nie prosił, ani nie pytał, po prostu przestałbym w nim uczestniczyć i tyle. Nie krygowałbym się jak panienka, co by chciała a wstydzi się.

A jakie znaczenie miałoby dla mnie, czy mnie ktoś z stąd wypisze, czy nie? To ja decyduję o sobie i mam w dupie, czy to się komuś podoba, czy nie. Czy mnie ktoś stąd wypisze, czy nie. A jakie to ma znaczenie dla kogoś, kto tu naprawdę nie chce być?

A odnośnie ostatniego przypadku z harmonikiem, to było takie dziecinne straszenie; - oj, bo odejdę…, oj nie mogę, bo…

O drugim przypadku nic nie wiem.

3 polubienia

Wyciszenie uzytkownika jest czasowe.
Dozywotniego bana nie ma, nozna najwyzej znanonimizowac, ale jak pisalam - wpisy i tak zostana.

Jak ktoś chce, to wszystko da radę zrobić :wink:

Ale wszechstronna jesteś, bez jaj. Lepiej się znasz na medycynie od lekarzy, na IT od informatyków, na administrowaniu od administratorów. Nic tylko gratulować i podziwiać :rofl: :rofl: :rofl: Bez jaj. :rofl: :rofl: :rofl:

2 polubienia