Wczoraj skusiłem się na tortillę wegetariańską za 12 zł, chyba pierwszy raz w życiu.

Moze patyczki pocierac,az sie zapali)))

1 polubienie

Predzej sobie rece zetrze. Probowales tego sposobu kiedys?

1 polubienie

Nie,wolalem kamieniami tluc
A bardzo dobrze nadaja sie do tego porcelanowe izolatory lini wysokiego napiecia.

Zalezy jaka, meksykanska to jak nasz podplomyk , tyle, ze z maki kukurydzianej (nie mylic z zageszczaczem do sosow z kukurydzy typu krochmal). Hiszpanska jest dosc pracochlonna, bo skladnikow sie nie smazy a konfituje - czyli dusi w nizszej temperaturze - w oliwie. Potem osaczasz , mieszasz z dobrze roztrzepanymi jajkami i smazysz z tego gruby placek. Trzeba miec naprawde wprawe, zeby to zrobic. Potrawa fajna, podstawa to jajka i ziemniaki, reszta wg uznania czyli co pod reka. I na tyle zakonserwowana oliwa, ze mozesz zrobic na zapas i w lodowce do trzech, czterech dni wytrzyma.

1 polubienie

A kto powiedział że głosząc jakieś swoje wizję, samemu trzeba je calkowicie przestrzegać? Tym bardziej że jakoś trzeba się dostać do lbow patologicznej ludzkości no nie?

1 polubienie

Wegetariańskie i wegańskie jedzenie jest bardzo dobre, bo musi takie być. Zresztą, jak robicie ruskie pierogi… to niedobre robicie? A naleśniki z serem?
Kto i dla kogo robiłby niedobre? :wink:

A ja już czwarty tydzień mięsa nie jem :open_mouth:

2 polubienia

Ale nabial chyba tak?

1 polubienie

Nabiał to nie mięso… no chyba że po wykluciu :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Weganie to nawet tego nie jedza, tylko zielsko…

1 polubienie

Ja mam taka sprytna zapalniczke iskrownik, zrobiona ze starej luski nabojowej, pamieta chyba czasy I wojny swiatowej. Ale ona nieharmonojna, bo zelazna.
Ciekawe, czy zelazo z meteorytów jest harmonijne?

1 polubienie

Jest harmonijne, dopóki ludzki bezmózg nie zechce zrobić z niego zapalniczki czy łuski nabojowej, bo żaden harmonijny gatunek DSHN-u nie używałby takich bezmyślności.

A czy istnieje na Ziemi choc 1 czlowiek, ktorego mozna uznac za harmonijnego? Np. taki, ktory wychowal sie i przezyl cale zycie ze zwierzetami?

1 polubienie

Jeśli odżywiałby się wyłącznie dojrzałymi, słodkimi owocami drzew i krzewów i nocowałby na drzewie lub na wyspie bez większych drapieżników, to istniałby.

Czemu tak nie robisz?

1 polubienie

Miliony silnych diabłów podskórnych mnie pokonywały na ogół dotychczas, ale może w końcu im nie ulegnę…

1 polubienie

Rozumiem. Trudno Ci bedzie na starosc zamieszkac na drzewie. Ale trzymam kciuki!

4 polubienia

Za to jaka frajda w trakcie wypróźnień… można się poczuć jak gołąb :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Musisz się Waćpan @harmonik całkowicie na spożywanie harmonijnych słodkich, soczystych, dojrzałych i słodkich owoców przestawić, niekoniecznie wodą surową dopijając, to i owe nikczemne diabelstwo tak osłabnie, że po kilku Waćpanowych podskokach samo odpadnie i z żałosnem wyciem poleci sobie precz. I staniesz Waść nieszujowatem, harmonijnem osobnikiem, a światłość z Waścinego pępka bić pocznie.
I Waszeci, staniecie się nadświetlistą istotą, przepraszam, nadistotą świetlistą.

2 polubienia

A jak się kondycja wyrabia gdy zimowym wieczorem szukasz u nas z drzew opadłych, naturalnych i soczystych owoców…

2 polubienia