To posłuchaj przeciętnego poziomu hałasu z kabiny obecnych samolotów.
Tu poniżej kolejne loty, hałaśliwe jak cholera
A głośność poniższego to już przekracza wyobrażenie
To posłuchaj przeciętnego poziomu hałasu z kabiny obecnych samolotów.
Tu poniżej kolejne loty, hałaśliwe jak cholera
A głośność poniższego to już przekracza wyobrażenie
W jaki sposób na podstawie podglądu dowolnego samolotu można określić poziom hałasu, jaki ten samolot generuje.
Już sama definicja podglądu to uniemożliwia. Precyzyjniejsze byłoby użycie określenia podsłuch, ale i tu poziom hałasu uwarunkowany jest od parametrów wzmacniacza sygnału, użytych głośników oraz ustawienia potencjometra regulującego poziom sygnału wyjściowego.
Jednonożny posuw ślimaka też będzie hałaśliwy, gdy do podsłuchu użyjemy sprzętu odpowiedniej mocy. Jeśli podczas podglądu ustawimy szybkość odtwarzania x100, to taki ślimak będzię zapier*alał, że ho, ho.
.a może i jeszcze szybciej.
Możesz sobie posłuchać tego hałasu z pokładu tysiąca obecnych samolotów.
A cóż to się stało że przestałeś pisać o harmonii HMP i drugim księżycu?
No właśnie nie mogę, bo jak yebnę potencjometrem na cały gwizdek, to sufit odleci.
Ogłosił że przesunęło się o 1% Więc według wieku ziemi o?
W tle słychać typowe głosy pasażerów i słyhać, że niczego tu nie podkręciłem.
To pomyśl Zbychu.
Zajmuję się różnorodną tematyką…
I co z tego? Latales czy byles pakietem bagażem?
Bez przesady, ale vos w tym bywa, zwlaszcza przy niskich częstotliwościach.
Mnie do szalu doprowadza odgłos kapiącej wody.
A zdarzylo się, ze jak sie przeprowadzilismy z mieszkania przy - rondo, kilkanaście linii tramwajowych i autobusowych lata 80. Plus wieki szpital, na nowe osiedle blokowisko, to sie budzilam w nocy bo za cicho bylo