U mnie w łazience mam część powrotnego węzła co / od piwnicy pod dach, którego nie mogę obudować ! . W piwnicy podobnie. Zimą niedomykam drzwi od łazienki i odzyskuję ciepło z rur w pionie / nie jest zaizolowany i nie opomiarowany / Po moim dociepleniu ścian szczytowych pomiędzy oknami, w jednym pokoju !, a przed remontem spółdzielni, miałem całą zimę 24°C przy lekko uchylonych oknach. Po remoncie mam ok 18°C a w drugim 22°C, zawór nie ruszany od mojego docieplenia, wywalili całe moje docieplenie. Wydałem na nie ok 150 zł bez mojej robocizny swoim sposobem. Po zimie zwrot 900 zł. Dociepliłem tylko u siebie od wewnątrz ścianę za którą jest balkon w 1 pokoju, a 2 pokój i kuchnia to było by kolejne dobre ok 500 zł dodatkowo. Chwilowo muszę dojść do normalności po masie problemów / życie nie rozpieszcza / to docieplę całość ponownie
Dla mnie max 15°C wtedy jestem rześki i wypoczęty, choć i wytrzymywałem w pracy w Italii i ponad 42°C w cieniu po 10 godzin dziennie
U mnie tym co kombinują, to zakładają większe kryzy przed zaworami / mają takie prawo jeśli jest CO wspólne, jak i prawo własności do lokalu
Podzielnik liczy każde ! ciepło oddane z grzejnika, jak i pobrane z otoczenia gdy np. grzejnik jest zamknięty. Tak liczyły podzielniki z kapilarą alkohol gliceryna, w praktyce zawyżały gdy były kombinacje w oszczędności, na to wymyślili średni współczynnik, przeliczanej powierzchni do ogrzania + mały % na pokrycie strat ubytku ciepła przez instalację w obiekcie. I w sumie wychodziło że 2 podobne pomieszczenia o podobnym metrażu miały różne zużycia ciepła w praktyce. Po całkowitym dociepleniu ! domu / bloku montuje się podzielniki radiowe / elektroniczne / z kompensacją 0°= const, bardziej dokładne / nie liczą temperatury z otoczenia, a faktyczne ciepło oddane z grzejnika do pomieszczenia. Zaletą jest moduł wi - fi do odczytu bez dochodzenia do każdego grzejnika, na odczyt liczydła
widziałem lepszy licznik. Liczy ile wody wtłoczono w grzejniki.
U mnie / i my w ekipie też jak jest zlecenie na odpowietrzenie instalacji / wtłaczamy wodę w sieć, do zadanego słupa / ciśnienia / wody na manometrze