gdzie mi obcięto moje faliste blond kudełki, po czym zaprowadzili mnie do szkoły nr 5 w Tomaszowie Maz. posadzili w ławce i przykazali, abym był posłusznym i pilnym uczniem, abym się nauczył, jakimi mądrymi są dorośli, ile potrafią żelastwa, urządzeń i prądu dostarczyć pod ziemię, bo jak nie, to po pierwsze poczuję, jak nieprzyjemne jest dostawać lania pasem na tyłek, a po drugie, gdyby dorośli nie wydobywali węgla spod ziemi, to bym zamarzł w zimnym mieszkaniu, lub zachorował z zimna i umarł.
A jakim cudem żyją bez fedrowania węgla wszystkie miliony harmonijnych gatunków DSHN-u (Doskonałego Systemu Harmonii Natury), to kazali mi się zamknąć i słuchać dorosłych, którzy rzekomo są mądrzejsi od dzieci. A wystarczyłoby, aby sobie kliknęli na bezmyślność inwestycyjną dorosłych.
Teraz siwe kudły ścinam co 1,5-2 miesiące na mnicha buddyjskiego, bo takie siwe za pięknie nie wyglądają, więc teraz chodzę prawie jak skin, więc chyba jakby odmłodniałem.
Co prawda o DSHN-ie im nie mówiłem, ale czułem taką awersję do szkoły, że ucieczka z niej należała do moich sztandarowych zagrań. Musieli straszyć mnie babą jagą, którą odgrywała gruba woźna - czego oczywiście nie wiedziałem - zakładając dużą chustę na głowę, że wyglądała jak bez głowy czarownica.
@harmonik Po co Ci to? Nie chcesz żyć jak harmonijne zwierzęta, które bez ogrzewania dają radę przeżyć w zimnym klimacie? Nie chcesz się hartować? Eeeeee…
@waranzkomodo troszkę cię poprawię. Mam 2 mieszkanie w Bydgoszczy (wynajmuję je) tam nie da się przy mrozach zjechać poniżej 22stopni. Dlaczego… Mieszkanie jest nad węzłem i nigdy w nim jak jeszcze tam mieszkałem nie odkręcałem grzejników. Ale podłoga jest ciepła. Nie mówię że zielony tak ma i też uważam że powinien z bloku wyprowadzić się do lasu, zakopywać swoje odchody jak harmonijne zwierzaki, żyć z tego co znajdzie i wyskubie(choć w naszym klimacie powodzenia życzę) i spać na mchu. Wspomnę jeszcze że ludzie już tak żyli i… nie dożywali wtedy 35 lat.
Każdy tak żył, też chodziłem do szkoły nr 5, z imienia Kaszub to był poniemiecki i historycznie Wicek Rogala. Miałem ładne bląd loki jak dziewczyna do łopatek, babcia nie dawała obcinać - były wojny i rękoczyny, ponoć miała syna którego jej przypominałem wtedy, dziewczyny to piszczały. Echh życie
@anon18020312 Powiem Ci że mieszkanie z takim ogrzewaniem byłoby super. Mieszkam w bloku. Mamy podzielniki ciepła: płacimy za zużycie. Kilka lat temu, zanim blok ocieplono, mieliśmy 18-19 stopni przy kaloryferach odkręconych na max. Marzliśmy bardzo. Dużo ścian zewnętrznych i okazało się że sąsiedzi pod nami i nad nami mieli pozakręcane grzejniki albo grzali na jakieś minimum… Potem był remont i ocieplono elewację, dalej płaciliśmy krocie, bo grzaliśmy sami ale przynajmniej temperatura podskoczyła do 22-23 stopni. Teraz sąsiedzi z góry nadal nie grzeją, za to pod nami wprowadziło się małżeństwo z małymi dziećmi i w końcu mamy w miarę ciepło nie grzejemy bez sensu w próżnię…
@waranzkomodo. Długie lata hartowałem się jak niewielu, ale mino wszystko nie pokochałem zimna, choć jak będzie trzeba, to chyba dam sobie radę w zimnie. Np. uwielbiam dotykać ręką swoje zimne ciało, w ogóle nie czując wcześniej, że jest takie zimne.
No widzisz Harmonik - gdyby nie ten nieharmonijny fryzjer 66 lat temu, nie miałbyś dzisiaj kłopotów z zimnem. Otuliłbyś się swoimi długimi włosami i nie marzłbyś. Nie zawsze zmienianie natury jest pożyteczne