Podobnie jest z PSG z Paryża, kupili Neimara, Messiego, i Mbbabe i mają galaktyczny zespół. Oczywiście właścielem jest Arab z Kataru. I co, i jest śmiesznie, bo gwiazdom jakoś dziwnie się ze sobą gra.
Tym bsrdziej, ze reszta zespołu zwykle, nawet podświadomie ulatwiac im tego zamiaru nie ma.
To była bolączka Realu.
A mówiłem juz chyba trzy razy tutaj,by nie robić z Lewandowskiego jakiegoś bóstwa bo to jest POCZĄTEK sezonu i sama ranga rozgrywek jeszcze niczego nie gwarantuje.
Nawet w przypadku drużyn średniego kalibru,jesli dokonują kilku kluczowych zakupów to musi upłynąć czas aby to miało szanse funkcjonować.A zdarza sie ze przebudowa drużyny,przynosi efekty dopiero na wiosnę.
Oglądałem ten mecz i Lewy, naprawdę grał dobrze. Bayern pokazał największą bolączkę Barcy, czyli obronę, w zasadzie jej niefrasobliwość. I nad tym Xavi musi pracować, bo atak, to nie wszystko.
Co do Roberta, to się zgadzam. Oceniać należy, minimum od połowy sezonu. Póki co, Barcelona nie miała potentatów za przeciwników w La Liga, a czeski zespół z Pilzna też miernikiem jeszcze nie jest, bo to zaplecze lig europejskich. Potentatem okazał się FCB. Ale, gdyby nie bezmyślność obrońców Barcelony, wygrana Bayernu nie była by taka pewna. Te dwa gole, to wynik, naprawdę “dziwnej” postawy obrońców Barki, od samego początku miałem przeczucie, że FCB, tego nie popuści. Rozgrywanie indywidualnych kiwek na swoim polu karnym nie jest dobrym pomysłem, może starczać na Victorię Pilzno, ale na FCB już nie.
To strzelanie sobie w stopy, gdy się gra przeciw monachijskiej maszynerii.
Póki trwają rozgrywki grupowe,zobaczysz ile bedzie niespodzianek.Np. to co się stało w Porto…Liverpool też juz zaliczył baty a początek sezonu dla takiego Man Utd to…klęska u siebie z Brentford…O naszych juz nie wspominając…
Zgadzam się.
Dodam tylko, że przegrana Barcy niespodzianką nie jest, zwłaszcza w jaskini lwa. Bayern równie dobrze może polec na Camp Nou.
Dokladnie.Tutaj każdy wynik jest możliwy.
Jeśli chodzi o naszych, to to nie tylko wygrana, ale i remis już jest niespodzianką…
Zmykam, bo wpadłem tylko na chwilę, sprawdzić, czy na forum wszyscy zdrowi…
Święte slowa kolego, też tak twierdzę.
Barcelonie na wyjezdzie z Bayernem do tej pory nie udało się wygrać.
Miałem na myśli rozgrywki ligowe bo w pucharach jest juz tylko Lech