Pomimo że jestem tolerancyjny, nierzadko ludzie z mego powodu wpadają w gniew.
Tak, bo kumasz czaczę
ale czasem musi upłynąć trochę czasu
bu kogoś spoza nawiasu,
włączyć znów doń.
Nie każdy tak potrafi
Na szczęście nie mam żadnych nawiasów do włączania i wyłączania. Jedynie szeroki margines - albo się ktoś łapie, albo nie. No i w związku z tym włącznik mi nie jest potrzebny.
Moja racja jest najmojsza
Z dwojga złego lepiej nie mieć zawiasów a ja nie plusuję, bo jak nie ma minusików to plusików tez nie będzie, i hu* :]
No i mam rację
Runkotik hm, że jestem rozwikłaną zagadką w zaledwie jeden wers? No i dalej nie napisałaś kim jesteś, a w Tamtym pytaniu odpowiedź chyba nie padła.
Skoro i tak nikogo to nie interesowało, to nie było sensu kontynuować
Ważne iż ustaliliśmy, że nie jestem on, a ona😎
Nie sądzę żebym wzbudzała gniew, a tolerować to mnie w pracy muszą bo to ja odpowiadam za to, żeby kasa i wypłaty byly.
W domu to bardziej wzbudzam politowanie
Skoro ktoś się gniewa to jego problem, ja żyję dalej. Niemniej wszystko ma swoje granice
To ty sama/sam ustaliłaś - nie my. ;]
A nie nie, ja na czego nie ustalałam
kaziu zgadza się wszystko ma swoje granice, u mnie są one otwarte. Zwłaszcza jak trafiam na tych z otwartymi granicami również.
Nie piszę tu dla plusów, czy minusów i nawet względem Ciebie wyjątku nie zrobię.
@Runkotik Mnie to przez moment zainteresowało, ale brak czasu i inne skomplikowane okoliczności sprawiły, że nie zapytałem.
Ale, że co Cię zainteresowało?
Kim jesteś, skąd idziesz i dokąd zmierzasz?
Łoj tam Rycerzu, łoj czarny rycerzu
jam twarda jak orzech w moździerzu.
Nic mnie nie zatrwoży, nic nie załamie,
prędzej Twój konik, nóżki połamie…
Łoj Humoresko, łoj Humoresko,
uważniej przyjrzyj się orzeszkom.
Jak taki w moździerzy tłuczkiem dostanie,
to niema mocnych, każdy się złamie.