Nareszcie znalazłem!
Oryginał i pozbawiony tych potworków ilustracyjnych z yt.
Salvatore bodaj z 1967 roku…
Ten walc mnie zastopował juz w dziecinstwie.Nie wiem dlaczego tak sie wtedy stalo…Ale wiem ze przez calą podstawówke marzylem aby to zatańczyć…
Spelnilo sie wiele lat potem
Salvatore Adamo…Wciąż szukam tej plyty.U nas jako tloczenie DDR-owskiej Amigi,z nieco inną okładką…
Adamo,jak mniej wiecej w tym samy czasie,Szwajcar Henri Des,zwrocili moja uwage na te muzyke.Inną od rocka,rock and rolla…Inną od jazzu.I kiedy sluchalem Mieczyslawa Kosza [do dzisiaj moj ulubiony album jazzowy!] nie mialem problemu by 5 minut potem,przeskoczyć na Adamo…
Wielki sentyment…Ale i jakas klasa jakby z wyzszej półki…
5 polubień
Bo Ty po prostu dobra muzyke lubisz…
1 polubienie
A dziekuję
1 polubienie
F…Comme femme…
“Ona zmienila mi caly moj świat”
I tak Adamo wpisywal sie w ten czas dojrzewania.Innymi drzwiami niz to co “obowiązywało”
2 polubienia
Bosz… jak ja dawno tego nie słyszałam. Dzięki Uwielbiam walce, a ten darzę sentymentem z osobistych powodów.
1 polubienie
Kiedys,ów Letni walc,stał sie motywem wiodącym na weselu mojego przyjaciela…Mam "w rękawie"przynajmniej kilka osób dla których ten utwór COŚ znaczy
1 polubienie
z kursem tanca, walca angielskiego pod ten podklad sie uczylismy…
1 polubienie