Ten wspanialy rok 1973…
Jeszcze od innej strony…Naszej.
Wiem,to juz bylo na starym…
Ania Łencka i studencka wówczas grupa,Boom…Plus przepiekny wiersz K.K.Baczyńskiego,tutaj we fragmencie…
Ot,tak…Na nocne wichrów za oknem,zmagania…
2 polubienia
No ja muzyki nie poslucham teraz, sluchawek nie uznaje, a nowi sasiedzi spia snem sprawiedliwego zmeczeni przystosowywaniem mieszkania do swoich potrzeb ( czytaj wierceniem, stukaniem i wydawaniem innych odglosow zwiazanych z częściowym remontem)
1 polubienie
Jest to tak dalece akustyczne ze mozesz sobie pozwolic na wszystko!
Piękne. Prawdę mówiąc, to Boom ulotnił się z mojej pamięci.
1 polubienie
U mnie nigdy.
To byl zawsze ten poetycki fundament,do ktorego potem wszystko odnosiłem.Sonety Asnyka,Norwid,Wyspiański i chyba koniec końców,ulubiony Baczyński…
Nigdy nic wiecej nie uslyszalem w wykonaniu Boom,mimo swego czasu,prężnie dzialającej wytwórni Jacek Records…
Ale to nagranie wystarcza mi na cale życie!
1 polubienie