Bardzo wielu ludzi ma w różnym stopniu uszkodzone ekrany w telefonach. I nie widać by im to przeszkadzało.
Jak to możliwe?
Miałam za @devil a niegrzeczność mu nie odpisywać, ale napiszę, żeby wiedział, że może mają gorilla glass i ta gorilla im chroni i pęka zamiast szybki.
Nie wyobrażam sobie mieć pęknięte cokolwiek.Naprawiam albo wywalam.Na ekranie mam normalną folię bez żadnego Gorylla i dobrze chroni.
Szlag by mnie chyba trafil… zarysowanie mnie wkurza, a popekanie?
Z jednym ekranem mialam klopot, ale to byly jeszcze telefony, mialo jakieś szczątkowe możliwości smart , pierwsze ekrany dotykowe, plamy na matrycy porobily się po trzech miesiącach, oddalam na gwarancji i wtedy wymienilam na pierwszego, co prawda malutkiego, ale porządnego smart sony ericcson.
Jako rezerwa budzikowo fotograficzna leży do dzis w szufladzie, ekran nawet nie zarysowany.
Ale ja uzywam pokrowcow (sama wydziergałam z kordonku) jak wkladam do trebki, a w domu staram sie na tym nie siadac, ani sprawdzac odpornosci posadzek na sprzęt
Tfu, odpukać na razie jesli mam klopot to z oprogramowaniem
kolejne wersje tracą mozliwosc aktualizacji. Więc w zasadzie fotke pstryknąć i zamiast kuchennego minutnika. Jeden jak sie okazuje moze za pilota do jakiejs dyskotekowej “madrej” żarówki ledowej robic.
Skąd ona się w domu wzięła, chyba do czegos dokladali, bo to od sasiadow dostalam.
Nigdy w życiu nie miałem żadnych pęknięć.Nie rzucam telefonem i nie trzymam go w miniaturowych kieszonkach na tyłku.
Widać,wystarczy.
Nie,nie mam. Telefon jest w silikonowym etui, wiec mu to nie grozi. Raz mi jeden upadl na beton to od razu byl do wyrzucenia
Pochwalę się, nie mam i nigdy nie miałam.
Telefonu czy peknietego ekranu?
Tak, mam, a tym bardziej, że telefon mam po młodszej siostrze, a jam sam żadnego nowego pęknięcia nie zrobił.
Co więcej, na brzegach szybki ochronej mam jeszcze ubytki, a one też działają.
Pękniętego ekranu .