Wyobrażacie sobie w wieku 22 lat, mieć 50 lat więcej, czyli 72 lata, jak ja?

Pamiętam wszystko nawet sprzed 60 lat. Chodziłem wtedy do 5–ej klasy podstawówki. Bardzo nie chciałbym powtarzać takiego ludzkiego życia, w konflikcie z dorosłymi.

1 polubienie

Ja twojego wieku pewnie nie dożyję.

1 polubienie

Można żyć krócej, ale atrakcyjniej. Moje atrakcje zmieściłyby się chyba w 1/10 tego półwiecza… Kilka lat temu usnąłem za kółkiem i wjechałem w drzewo, a usypiałem za kółkiem co najmniej setki razy. Na rowerze bez kasku też miałem kraksy z trudem przeżyte. Więc życie nietrwałe jest…

1 polubienie

Miałeś farta. Mogłeś zostać rośliną. Harmonijną.

1 polubienie

A dlaczego w wieku 22 lat???
Pamietam mnóstwo! Czasem mysle ze wszystko ale tak sie nie da…I pamietam ze wtedy tego nie ogarniałem.Przyszłość była jak lot w kosmos,jak obalenie komuny,jak zadanie z matematyki…Czyli abstrakcyjna i niewykonalna.
Zresztą…Kto przy zdrowych zmyslach,każe szczeniakowi myśleć o emeryturze???
Marzyłem o dorosłosci…O podbijaniu świata,o karierze,o podium [ :wink: ]…I troche sie udało…
Ale PRZYSZŁOŚĆ nigdy nie byla moja domeną.Mam raczej dusze archeologiczną :innocent:

3 polubienia

Dla ładnych, prawdziwych liczb, osadzonych w rzeczywistości.

Ale widzisz ludzi starych, w tym w rodzinie, i raczej wywołują u Ciebie refleksje, że możesz kiedyś też być takim…

I bede takim.
Tak wygląda przemijanie.“Przekwitanie”…
Od młodosci do starosci nie tak znowu wiele nas dzieli…
Doswiadczenie? Bagaż życia?
Ostatnia minuta [oby byla nam dana…] sprawi ze nagle,w jednej sekundzie cala ta historia bedzie tylko jak mrugniecie okiem…

3 polubienia

Jeszcze nie skończyłeś! :joy:

nie :upside_down_face:

1 polubienie