Z cyklu: Rady medyków

ciesz się. Ojca z szpitala wypuścili z zaleceniem…

Nie śmieszne tragikomiczne

1 polubienie

Po francusku? To chyba oczywiste. Zdziwienie?

3 polubienia

Śmiać się. Kiedyś dostałem podobny na A 4 wydrukowany dwustronnie na 3 kartkach - Szanowny Panie, proszę się stawić dnia … z wiaderkiem węgla w…, z pierwszego urobku, przesianego z piasku by nie zapychał ruszt w piecu, co będzie komisyjnie sprawdzone, i narazi pana na dodatkowe koszty, węgiel nie może być mieszany z zagranicznym. Na tydzień przed terminem nie spożywać alkoholu, 3 dni przed terminem intensywnie płukać wnętrzności wodą żródlanną / nie może być butelkowa / by opary nie wybuchły i nie spowodowały nam awarii, itd. Kartki były w kopercie, z stemplami, adres nadawcy rozmazany tuszem, czytelnie Kraków, adres odbiorcy dokładny i prawdziwy :smiley:. Okazało się że dostało te listy 1/2 osiedla. 2 panie przeszły na drugi świat, i gościa sparaliżowało, kolejny gość dostał wylewu. Przeczytałem kilka zdań i poszłem na zakupy. Powrotnie z nich widzę że zaroiło się od policji i radiowozów, każdy wchodzący na osiedle był spisywany. W klatce wisi komunikat - każdy kto otrzymał taki list ma to zgłosić na policję lub do radiowozów. Dobre 20 minut tłumaczenia co wiem, jaki adresat, czy czytałem ów list, jak się czuję, jako jedyny miałem ten list w drzwiach, itd, itd, list poszedł do analizy odcisków, moje też zabrali, potem telefony czy coś mi się przypomniało. W sumie jakiś ciul / ciule / komuś skomplikowali życie. Co i jak było dalej to już mi to zwisało, cóż momentami zawiało chorrorem, i moment że mnie rozśmieszyły. Ofiary przemysłu gumowego z pustostanem też się rodzą !. Najgorsze to że niektórym wypisali prawdziwe zawartości kont bankowych, i trzeba określony procent przelać na rachunek w banku, innym proponowali leki na konkretne choroby i terminy do konkretnych lekarzy / byli chorzy na fakcie /.

2 polubienia

Na skremowane ciało trudno założyć Holtera - takie sobie makabryczne skojarzenie :slight_smile:

5 polubień

:smiley: fakt

Chciałbym, by policja wybiła z łbów takie straszenia bezmyślne.

1 polubienie

było 3 podejrzanych, każdy z nich był rejestrowany w policji, ale mieszkali w różnych miastach, łączył ich hotel studencki - jeden był studentem prawa i informatycy. Kilka rozpraw się ciągnęło latami, głównie te osoby śmiertelne, rodziny żądały dożywocia, adwokaci opłaceni robili odwołania i skrócenia wyroków, skazani zmieniali swe wersje itd, stanęło że dostali wyroki po 8 lat bo młodzi i chorzy niepoczytalni psychicznie, choć groziło po 16 lat bo odpowiedzialność zbiorowa. List wyglądał jak prawdziwy, i było kilka wersji różnych tekstów

1 polubienie