Z czym Wam kojarzą się lata 90-te?

I co z tamtego czasu chciałybyście/chcielibyście przenieść do dzisiejszych czasów?

1 polubienie

Z młodością, podwórkiem, kolegami, boiskiem

1 polubienie

Pierwsza dekada w Hiszpanii.

2 polubienia

Dziki kapitalizm.Tanie wino i ładne dziewczyny.

2 polubienia

Bieda, bezrobocie, mafie i masowe wyjazdy z Polski. Uliczny handel na łóżkach polowych, juma, rozwój agencji towarzyskich, komornicy i takie tam…

1 polubienie

Z niższymi cenami, z samochodami typu Polonez, Mały Fiat, Duży Fiat, z magnetofonem, magnetowidem, konsolami Pegasus i Brick Game, z większą ilością muzyki na kanałach ogólnotematycznych, z gazetami i czasopismami, a przede wszystkim były to czasy dzieciństwa.

1 polubienie

Z pelnia życia!
Po markotnych, i depresyjnych latach 80-tych,rozwinalem skrzydła.Dokonczylem prace w firmie fonograficznej by na dwa lata pobyć w sklepie płytowym.To czas niebywałej prosperity nośnika cd i w sklepie na 8 godzin,sprzedawalo się na stojąco, na czysto, przez jakieś 6 godzin… :innocent: Przy okazji kompletowałem swoje"imperium"!
Ale najważniejsze przyszło w 1992 roku gdy rozpocząłem swoje złote lata radia.Przez 11 lat z okładem to trwało…Cudowny czas gdy praca dawała satysfakcję i przynosiła spełnienie wieloletnich marzeń.A to się w życiu często nie zdarza!
Niestety,tego się nie da przeniesc do naszych czasów.No chyba ze człowiek jest bogaty jak Abramowicz i może to robić dla siebie i garstki zapaleńców,nie licząc się z kosztami…
Byl to czas definitywnego końca muzyki new romantic a za to czas narodzin sub popu, muzyki z Seattle… Innymi słowy,dosyc radykalnego odrodzenia się muzyki rockowej.Niestety nie u nas.U nas ciagle bezmyślne Bajmy i Kombi,dominacja Varius Manx i urastanie w potęgę disco polo :frowning_face:
Koniec dekady przyniósł mi…zawarcie związku małżeńskiego więc także wspomnienia z najwyższej polki. :heart_eyes:
Ta dekada kojarzy mi się także z życiem pubowym oraz stała metą nad morzem, w Bialogorze…W sumie, przewaga beztroski, dojrzalej radochy z życia i…ciągłego kluczenia po Polsce :wink:

3 polubienia

Pierwza dekada na Wyspach… haha.

Tak poza tym, wyścig szczurów, zdziczenie ludzi, każdy mógł się dorobić miliona, po prostu pierwszego melona musiał ukraść… Szybka ucieczka do przodu, przed biedą, przed komunizmem, przed ludźmi ze starej epoki. itp. itd.

3 polubienia

Nie wiem jak na Wyspach, ale Hiszpania w tym czasie byla przyjaznie nastawiona do imigracji ze wschodu, tej zainteresowanej zyciem na wlasny rachunek, nie zerowaniem na zasilkach. Wyscig szczurów? Jak ktos chce byc szczurem to niech sie ściga.

2 polubienia

@Devil Podobnie jak u mnie: szkoła, znajomi, podwórko - dużo zabawy na świeżym powietrzu.

1 polubienie

Z początkiem dorosłego życia, pierwszą pracą, wyprowadzką z domu, różnymi przygodami, podróżami ale i błędami i porażkami. No i moim magnetofonem - jamnikiem. Kupionym za pierwszą wypłatę.

4 polubienia