przygotowałem projekt Rozporządzenia nr 1, aby wszyscy dorośli obywatele otrzymali na nieoprocentowany kredyt, spłacany w comiesięcznych ratach po 100 zł przez okres do 200 lat, własnościowe, jednakowe mieszkanie o powierzchni użytkowej 100 mkw, oraz projekt
Rozporządzenia nr 2,
likwidującego odżywianie się ludzkimi, nieharmonijnymi syfami, i wprowadzające darmowe, harmonijne odżywianie się wyłącznie dojrzałymi, słodkimi owocami drzew i krzewów, z niekoniecznym dopijaniem surową wodą, “tą H2O, najniezwyklejszą substancją świata” (wg Pietrianowa),
a także szereg dodatkowych Rozporządzeń. Mam nadzieję, że popieracie moje doradzanie.
Drzewo stało przy stajni, daleko od drogi, ale to było dzikie drzewo, bo natura sama w sobie, bez pomocy człowieka, nie potrafi zrodzić słodkich owoców. Najlepszym przykładem polskim są ulęgałki.
Oj, bo pomarancze sie szczepi - takie dzikie pieknie owocują, dekoracyjne, ale jesc tego sie nie da. Podobnie jak z mandarynkami - po zerwaniu musza w chlodzie odlezec inaczej kwaśne.
Widziałem reportaż W. Cejrowskiego z wielką ilością rodzajów bananów, a także czytałem (i mam) książkę “Fatu Hiwa” Thora Heyerdahla, który z żoną wyemigrował na w/w wyspę Marianów, i opisywał, że tak pysznych, dzikich pomarańcz i bananów nigdy nie jadł, jak tam.